Wpis z mikrobloga

Zajebiście jestem dumny z kuzyna. Kamil. Zawsze cała rodzina się śmiała, że cipka taka z niego, że sobie nie poradzi w życiu. Kamilek to tylko na organkach gra, wstydliwy taki, nieśmiały, nie poradzi sobie. Do tego rudy, niezbyt urodziwy. No i pewnego razu Kamilek wyjechał z matką do Usa za chlebem. Miał wtedy jakieś 22-23 lata.

W Polsce skończył jakiegoś ogólniaka jedynie to każdy biadolił, że "w tych stanach" to, żeby chociaż do jakiegoś roznoszenia ulotek się nadawał, bo przecież na pewno nic innego nie potrafiłby, a i tak pewnie zgubi się na ulicy w 2 dzień i trzeba będzie go szukać. Kamil przyjął się gdzieś do baru na zmywak. I wszyscy tylko Kamil i Kamil i zamartwianie się. Jak sobie za pierwsze pieniądze kupił rower to oczywiście było "hehe Halina słyszałaś co ten Kamilek Maryli zrobił? hehe se rower kupił, no tam w usa i będzie zwiedzał kraj haha ona to będzie miała z tym dziwakiem tam".

No i Kamil po pracy sobie jeździł jak zaplanował po całym stanie, zwiedzał, wypoczywał na łonie natury. W weekendy, wolne dni zapuszczał się nawet dalej, spał sobie pod namiotem ot taki "dziwak". Pomału w między czasie zaczął dokształcać się zarówno z języka jak i programowania. Oczywiście nie omieszkali wszyscy przy każdej okazji wybijać mu to z głowy, że "to koleżko studia trzeba mieć i papiery, a ty się obudź lepiej i se pracy jakiejś u matki na masarni przy rozbiórce poszukaj i czasu nie marnuj".

No, a on "marnował" i tak sobie żył swoim życiem "dziwaka". Czasami, gdzieś w wolontariacie pomagał, to na samotne wycieczki jeździł, gdzieś jak już trochę tego programowania liznął zaczął jakieś gówno-stronki robić dla mało wymagających klientów etc. Rodzinka już machała ręką, że baby też żadnej przy nim nie widać to pedał pewnie jest i podobno jajek nie je, bo tam życie jest to pewnie też w jakiejś sekcie i jest i pasowałoby go w ogóle przebadać psychiatrycznie. Oj szkoda tej jego matki co ona tam z nim ma.

No i tak minęło kilka kolejnych lat podczas, których "ta cipka" Kamil zdążył zostać między innymi kierownikiem działu IT, zwiedził pół świata, ma uprawnienia instruktora skoków spadochronowych, ma mieszkania w kilku regionach świata między innymi na Florydzie, czy Hiszpanii. Ma prześliczną żonę Włoszkę i 3 dzieci. Nadal lubi dalekie wycieczki jednak rower zastąpił Harley Davidson. I tak oto cała rodzinka zamilkła. Czasami tylko ktoś widzę pokręci głową z niedowierzaniem widząc jego zdjęcie z rodziną na tle palm, wszyscy z uśmiechem od ucha do ucha i wycedzi "patrz.. i to ta.. cipka Kamil".

#coolstory #wygryw
  • 31
  • Odpowiedz
@thisismaddnes:
Do tego rudy, niezbyt urodziwy.

Zdążył zostać kierownikiem działu IT, ma mieszkania w kilku regionach świata.

Ma prześliczna żonę wloszke.

Ciekawe czemu ma śliczna żonę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Pirzu: > Ciekawe czemu ma śliczna żonę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Moze dlatego ze wbrew pieprzeniu sporej czesci wykopowych stulei istnieja rozowe ktore na faceta patrza inaczej niz na fundament do bolca oraz bankomat?

Jesli to prawda to az milo poczytac, ze mimo tak #!$%@? rodziny Kamil ulozyl sobie zycie po swojemu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@thisismaddnes: a potem stoi na tarasie swojego apartamentu w Hiszpanii, spogląda na piękną włoską żonę, potem na kochane dzieciaczki, potem na ocean i mruczy pod nosem... "#!$%@?... gdzie popełniłem błąd?!"
  • Odpowiedz