Wpis z mikrobloga

@nadmuchane_jaja: @Cesarz_Polski: @wojtek9214: @Nefju: @Pan_Zagadka: Jest ciąg dalszy! :)

Do mojej przyjaciółki przyszedł kurier, jakoś wieczorem. Chciał przepraszać i takie tam. Nie wpuściła go, bo sama z dziećmi w mieszkaniu i w ogóle, to ostro przegiął. Nie otworzyła mu klatki, ale gość jakoś wszedł u dobijaj się do jej drzwi. Przegoniła go. Jakiś czas później przybył jego szef z przeprosinami. Jego też nie wpuściła. Gość prosił ją,