Wpis z mikrobloga

@Pawel4freak: To nie tak. Bo jeśli w wakacje dniem była dla mnie noc (siedziałem prawie zawsze od początku do końca nocnej zmiany i szedłem spać ok. 8-9 rano). Wczoraj było trochę inaczej, bo się wymęczyłem na uczelni, ale przyzwyczajenie z wakacji pozostało. I właśnie się zastanawiam, czy się wystarczająco wyspałem, czy iść jeszcze spać do zmroku. Raczej to pierwsze. A piwo to niskoprocentowy pszeniczniak. Dla mnie jak herbata, tylko taka, co