Wpis z mikrobloga

@SomeOneSpecial: Tak jestem przeciwny temu aby Polacy nie mieszkający w Polsce decydowali co się tu dzieje. Oni nie ponoszą żadnych konsekwencji wyborów więc czemu mieli by mieć coś do powiedzenia? Jeszcze rozumiem emigracja tymczasowa która ma zamiar wrócić, ale jakaś Polonia Amerykańska która nigdy tu nie była?
@kalpaucjusz: W porządku, ale jak rozróżnisz jednych od drugich? I dlaczego sądzisz, że ktoś kto czyje się Polakiem będzie głosował tak by te "konsekwencje" były złe? Ja szczerze wierzę, że mój głos będzie głosem dobrze oddanym który może częściowo poprawi życie w tym kraju i pomoże rodzinie którą zostaje w Polsce.
@SomeOneSpecial: Nie sądzisz że każdy polak wierzy że jego głos jest dobry i poprawi sytuację w kraju? i tak od 89. No chyba że ktoś głosuje na złość narodowi :P. Serio pomyśl, ludzie którzy często nie mają pojęcia o sytuacji w kraju mają mieć wpływ na życie ludzi którzy tam żyją, a sami siedzą sobie jak pączki w maśle na zachodzie.

To tak jakby teściowie wpieprzali się w sprawy mojej rodziny
@kalpaucjusz: I właśnie uderzyłeś w sedno - nigdy nie wiemy który pogląd jest słuszny - sam napisałeś, że od 89 ludzie sądzą, że głosują dobrze dla kraju i jak im to wychodzi? Zgodnie z tą logiką to powinniśmy zabronić głosować ludziom którzy są w kraju. To jest ślepa pułapka i zacznie się takich pytań mnożyć coraz więcej im bardziej będziesz się nad tym zastanawiał. A co jak ten sam Węgier widząc
@SomeOneSpecial: Jedni głosują na socjalistów bo uważają że będzie lepiej, inni na kapitalistów i myślą to samo. Tylko że ci którzy żyją w Polsce na własnej skórze przekonają się czy wybrali dobrze. Ten Węgier w ogóle nie powinien głosować w wyborach do Węgierskiego Parlamentu, powinien głosować w kraju w którym mieszka (jeśli ma obywatelstwo), bo on najlepiej wie co jest mu potrzebne, a jeśli wybierze źle to odczuje to na
@kalpaucjusz: Polacy odczuli na własnej skórze czy wybrali dobrze i nadal wybierają tych samych ludzi mówiąc, że nie jest im dobrze, czym oni różnią się od tego emigranta? On tez odczuje swój wybór - nie mogąc wrócić do kraju bo nadal nie będzie spełniał jego oczekiwań. Naszych hipotetycznych emigrantów nie da się wrzucić do jednego worka - nie mogą głosować bo ich tu nie ma i kropka. Na to wszystko wpływa
@SomeOneSpecial: To że głosują na tych samych to swoją drogą, tym powinien zająć się jakiś zespół badaczy-psychologów. Nie zmienia to faktu że mają lepsze rozeznanie i tak czy inaczej decydują o swoim życiu (choć zbiorowo) nawet jeśli robią to źle. Emigracja decyduje o życiu innych czego robić nie powinna. Takie jest moje zdanie.
Dyskusję możemy prowadzić jeszcze długo ale nie widzę sensu, i tak w internecie nikt jeszcze nikogo nie przekonał