Wpis z mikrobloga

@Wozyack: Sam do siebie napiszę :D

Tam jest pełno wiewiórek i są tak przyzwyczajone do ludzi, że z lepszym aparatem da się zrobić fenomenalne zdjęcia. W tym momencie przystawiłem telefon na jakieś 30cm od wiewióry. Uciekła dopiero, jak próbowaliśmy pogłaskać. Poza tym - pozowała jak modelka ;)
@Wozyack: kojarzę podobne zjawisko z jednego z tych większych parków W-wie (Park Skaryszewski / Praga-Południe); pamiętam, że też mnie to ogromnie cieszyło... bo dotychczas wiewiórka kojarzyła mi się z sympatycznym płochliwym zwierzątkiem do obserwowania z oddali... a tam były dosłownie dziesiątki rudych gryzoni, które nie tylko nie były płochliwe, ale bezwstydnie żebrały o orzechy!
@Wozyack: Oh tak, Hyde Park pełen wiewiór, zresztą podobnie w parku Greenwich, a nawet nie wiem czy nie gorzej :D Nie boją się niczego. Śliczne szare stworki :)