Wpis z mikrobloga

Mirki, co się #!$%@?ło to ja nawet nie xD

Mam koleżankę Sandrę. Jest prostytutką, ale znam ją od czasów szkoły, więc co jakiś czas spotykamy się ze znajomymi. Jaką historię dziś opowiedziała, to głowa mała. Nikt nie mógł w to uwierzyć, ale do rzeczy.

Podobno umówiła się z jakimś kolesiem na spacer za pieniądze. Rozumiecie? Koleś wyłożył gruby hajs za przejście się z nią po chodniku xD Ustawili się o 18.00 koło empiku w przy nowym świecie w warszawie. Mówiła, że się trochę spóźniła, bo autobus jej uciekł, ale i tak gościa skasowała za spóźnienie.

Koleś podobno nie spełnia pierwszej zasady, ale nie musiała wypinać dupy, to hajs jej się zgadzał. Poopowiadała mu o tym jak zaczynała pracę w tym fachu. A potem rozmawiali o tym, czemu gość zamiast korzystać z jej wdzięków woli spacerować xD Podobno ma jakieś zaburzenie z mózgiem i sobie z ludźmi nie radzi. Pogadali o jej klientach i poszli coś wszamać.

Czujecie to? Nie dość, że gość płaci za spacer, to jeszcze jej wałówkę postawił xD Opierdzielili jedzonko i popili piwkiem. Żal jej się jego zrobiło, to dała mu numer do jakiejś swojej koleżanki po fachu. Podobno ta koleżanka chce znaleźć inne źródło dochodu. Taki jeleń jej się przyda xD

Na koniec, żeby nie czuł, że nic z tego nie ma, to dała mu buziaka i zawinęła się z kasą.

#pstoprawda #tonapewnoniepasta #zaufajmi #heheszki
  • 5
  • Odpowiedz