Wpis z mikrobloga

@CanisLupusLupus: ale o co Ci teraz chodzi? Nie wiedziałem, że w języku polskim ktoś mógłby używać słowa "znajdować" w znaczeniu innym niż "znajdować coś/kogoś". Nikt nigdy mnie nie nauczył, że to oznacza też "oceniać". Skąd miałem to wiedzieć? Widocznie musi być to jakieś bardzo stare znaczenie/mało używane/mało używane bo jest pierdylion lepszych.
Nikt nigdy mnie nie nauczył


bo jest pierdylion lepszych

@przemyslany_nick: No i właśnie dlatego apeluję - siedź cicho. :) Jak chcesz krytykować czyjąś pracę, to miej pewność, że krytykujesz rzetelnie. Nie wiem, kto tłumaczy GoT dla HBO, ale w tym akurat miejscu podjął decyzję najlepszą z możliwych. Różne tłumoki przetłumaczyłyby to na przykład jako "jak ci się podoba życie w stolicy", "jak ci się żyje w stolicy" czy "co sądzisz o
powiedziałeś kiedyś do kogoś "jak znajdujesz <coś tam>" w tym kontekście?


@przemyslany_nick: O dziwo, tak. Dużo baśni i legend czytałem jako dziecko, to się nauczyłem takich słów. Ale to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Język Gry o Tron nie jest współczesnym językiem angielskim, więc nie należy go tłumaczyć jako współczesny język polski.
@CanisLupusLupus: Co do pl tłumaczeń to osobiście wolę oglądać film/serial z napisami jako pomoc, jeśli nie znam jakiś konkretych słów. Pl dubbing często zabija pewne smaczki, żarty, które jest czasem ciężko przetłumaczyć na nasz język
@przemyslany_nick: Powtarzam, nie rozumiesz, to nie stawiaj zarzutów. Zapytaj, chętnie wszystko wytłumaczę, ale nie stawiaj się w pozycji oskarżyciela, bo nie masz do tego kompetencji. Nie chodzi przecież o to, aby za każdym razem stylizowany tekst przełożyć jako stylizowany, a niestylizowany jako niestylizowany. Bo czasami po prostu się nie da. To, o czym mówimy, nazywa się kompensacja, polega na wprowadzaniu stosownych zabiegów stylistycznych w innych miejscach niż w oryginale po to,
@CanisLupusLupus: okej, rozumiem. Mówię tylko, że to jedyny w taki sposób stylizowany fragment, jaki do tej pory zauważyłem. Może nie mam kompetencji, ale to jest internet i tu mogę oskarżać : ( a teraz wydrukuj sobie to i bądź dumny, że zagiąłeś człowieka, bo się okazało, że ktoś raz w serialu przełożył jakiś fragment z użyciem pradawnej polszczyzny, a Twój oponent - czyli ja - nie miał racji.
@CanisLupusLupus: Dobrze, ale zastanów się przez moment. Postaw w mojej sytuacji. Oglądasz serial z lektorem i "najstarsze" słowo, jakie słyszysz to najwyżej "Lord". W końcu, któregoś dnia, autor tłumaczenia pokusił się posłużyć słowem w takim kontekście, w jakim od dawna się tego słowa zbytnio nie używa (w przypadku moich 20 lat dzisiaj był ten pierwszy raz). Tak się składa, że jest ono też "dosłownym" tłumaczeniem z angielskiego. Zdawałem sobie sprawę, że