Dziś rano siedzę w pracy w tle leci #trojka, wypowiada się ekspert na temat szczepionek- tłumaczy dlaczego są potrzebne, że nie są groźne itd. Mówi z sensem i bardzo przystępnie, niby nic nowego ale zebrane w wartościowy przekaz.
W pewnym momencie zaczyna opowiadać o zagrożeniu epidemiologicznym jakie stwarza fala uchodźców, że istnieje ryzyko rozprzestrzeniania przez nich groźnych chorób.
W tym momencie następuje kilkusekundowa cisza, po której w radio zaczyna lecieć piosenka (nie od początku).
Gdy utwór się kończy, spiker zaczyna mówić o antybiotykach, zupełnie jakby sytuacja przed chwilą nie miała miejsca a wypowiedź z przed chwili nigdy nie została wyemitowana i przerwana w pół zdania.
Czy tak wygląda misja mediów publicznych? Przerywanie audycji gdy ktoś zaczyna mówić prawdę, niewygodną dla elit ale prawdę?
Mirki, czy ktoś jeszcze słuchał dziś rano trójki i może potwierdzić to co piszę, czy może tylko mi się zdawało i żyjemy w wolnym kraju, w którym media nie manipulują (dość nieudolnie).
@sermaciej: Chodzi o to, że przerwali audycję, gdy ekspert zaczął mówić o zagrożeniu chorobami przenoszonymi przez imigrantów. Audycji nie przerwali, gdy mówił o zagrożeniu np w Indiach.
Jeśli tak powiedział to miał rację, bo nieszczepiony to nieszczepiony, czy imigrant czy nie, czy wierzący czy nie to nie ma żadnego znaczenia przecież. Jak chodziło o dzieci, że nieszczepione to lamet, ale jak już imigrant, a teraz temat przecież delikatny to wielkie halo. Przecież chodzi o zdrowie ludzi. Nie o g a r n i a m......
@5QR_: Nie posłucham, wygląda na to, że akurat dzisiaj była od 10 do 17 przerwa w nadawaniu u @dktr ;) @dktr, Ty odbierasz z Olsztyn / Pieczewo - (99,1 MHz)?
@5QR_: słucham trójki niemalże codziennie i tam kwestie imigrantów i zagrożeń z ich przybyciem związanych raczej rzadko się pomija. Polecam zaraz po 12 posłuchać "za a nawet przeciw".
@cesarecesare: Nie o zdrowie, ale o kapuchę. Za imigrantow dostaje się kasę, niezależnie od tego, czy sa szczepieni. Kto wie, czy rządowcy nie dostają tez kasy za zrobienie niektórych szczepionek obowiązkowymi.
W pewnym momencie zaczyna opowiadać o zagrożeniu epidemiologicznym jakie stwarza fala uchodźców, że istnieje ryzyko rozprzestrzeniania przez nich groźnych chorób.
W tym momencie następuje kilkusekundowa cisza, po której w radio zaczyna lecieć piosenka (nie od początku).
Gdy utwór się kończy, spiker zaczyna mówić o antybiotykach, zupełnie jakby sytuacja przed chwilą nie miała miejsca a wypowiedź z przed chwili nigdy nie została wyemitowana i przerwana w pół zdania.
Czy tak wygląda misja mediów publicznych? Przerywanie audycji gdy ktoś zaczyna mówić prawdę, niewygodną dla elit ale prawdę?
Mirki, czy ktoś jeszcze słuchał dziś rano trójki i może potwierdzić to co piszę, czy może tylko mi się zdawało i żyjemy w wolnym kraju, w którym media nie manipulują (dość nieudolnie).
#4konserwy , #neuropa - co o tym sądzicie?
#radio #emigracja
@dktr, Ty odbierasz z Olsztyn / Pieczewo - (99,1 MHz)?
@cesarecesare: Nie o zdrowie, ale o kapuchę. Za imigrantow dostaje się kasę, niezależnie od tego, czy sa szczepieni. Kto wie, czy rządowcy nie dostają tez kasy za zrobienie niektórych szczepionek obowiązkowymi.