Wpis z mikrobloga

Zakupy na #allegro
Kupiłem projektor, #!$%@? full hd i takie tam bajery. Instaluję go przy suficie, włączam i
- pełen zachwyt, co za kolory, co za ostrość - i tak 28 sekund! Jeb, coś się stało, nie działa. Dzwonię do sprzedawcy #!$%@? i od razu #!$%@?łem go na wejściu, bo był niemiły, słyszę jakieś pląsy w słuchawce, jakby ktoś się rzucał po podłodze. Okazało się, że sprzedawca dostał właśnie ataku epilepsji, co później wyjaśnił mi dzwoniący do mnie przemiły technik.
Odesłałem niesprany sprzęt. Po tygodniu mam nowy. Podkręcam do sufitu, działa, ale trochę za duży ekran mi się wyświetla, więc postanowiłem poszukać w menu jakiegoś zoom-/+. Nie znalazłem, za to była tam opcja destrukcji. Wystarczyło, że zmieniłem opcję pilota, która JEST DOSTĘPNA W MENU! z CODE 1 na CODE 2 i pilot przestał reagować, nawet wyłączyć się nie da, a projektor nie ma żadnych mechanicznych przycisków na sobie.
Dzwonię zatem do sprzedawcy, tym razem spokojnie mu wyjaśniam co zrobiłem i co się stało, ten mi odpowiada, że uruchomiłem opcję autodestrukcji i już nic nie da się zrobić bez wylutowania pamięci ze środka. #!$%@?!! Co za ??? zostawia taką opcję w menu dla przeciętnego Kowalskiego?
#projektor, #dziwnerzeczy ##!$%@?
  • 6