Wpis z mikrobloga

@Konata: Chyba mogłabyś uwzględnić strukturę greckich polis czy starożytnego Rzymu, które z założenia miały być miastami publicznymi. Zwłaszcza Rzym. I dzisiejsze próby połączenia szerokiego spektrum kultury w tak zwanych centrach/galeriach handlowych, które oprócz funkcji handlowych skupiają coraz częściej inne elementy piramidy potrzeb, związane już nie tylko z jedzeniem, ale i usługami wyższego rzędu (poczta, kino, przedszkole, biblioteka, kaplica).