Wpis z mikrobloga

@martymcfly9:
Ad1.a więc tak, byłem w Gdańsku więc będę się do tego odnosił. Jeśli chodzi o śpiew było ok, jeśli chodzi o gitarę było zdecydowanie słabiej niż w Gdańsku- nie ma się co dziwić, facet ma prawie 70 lat. Bardzo na plus oprawa wizualna widowiska-okrągły ekran jak za najlepszych czasów. Mimo wszystko bardzo mi się podobało i oddałbym wszystkie pieniądze żeby jeszcze usłyszeć i zobaczyć Gilmoura. Setlistę sobie znajdzesz jak bootlegi
@mucha100a: czyli jest szansa, że jak serwery nie padną niczym uniwersytecki usos, to uda się załapać na wrocław. widziałem komentarze w internecie że organizatorzy pracują nad darmowym koncertem, ale ani nie chce mi się w to wierzyć, ani za specjalnie cieszyć z tego powodu. skoro Gilmour wymyślił sobie kameralne koncerty, to już chyba lepiej żeby były biletowane.

Co innego koncert w Gdańsku - też na nim byłem - i pamiętam, że