Wpis z mikrobloga

196 961 - 17 - 15 - 20 - 68 = 196 841

20 - rozjazd po niedzielnym wyścigu, czyli CX Miasto
15 + 17 - domopracowo z wczoraj i dziś
68 - wtorkowa ustawka treningowa, osób dużo. Ogień od początku, praktycznie wszyscy przetrwali przez całą rundę, lub odpadli dopiero na końcówce. Niechaj liczby poświadczą, że łatwo dzisiaj nie było:
średnia z rundy o długości 46,5 km - 38,3 km/h
średnie tętno: 156 ud/min (max 194)
średnia moc wg stravy: 272W (max 979)

#fixienaszosie #szosa

#rowerowyrownik
  • 9
@fixie: Heh, to samo miałem po wyprawie. Tam wyszło jakieś 2300 w 2 tyg, ale progres po powrocie był spory.
Ja teraz dałem sobie na luz, bo będę miał 10 dni jazdy singlem to przepalę nogi, a 2/3 Tajwanu to wyżyny lub obszary górzyste. W zasadzie to jest góra wystająca z oceanu. Tak kuźwa żałuję, że nie będę miał normalnej szosy tam... Jeszcze temperatura 30-35 stopni i względna wilgotność powietrza 120%...
@metaxy: jest niebotyczna różnica, nogi leciutkie, po niedzielnym wyścigu jak i dzisiaj, nie czuję w ogóle zmęczenia. w piątek jak będzie pogoda zaatakuję Czechy.
w Tajwanie, to chyba łatwiej by było na CXie lub gravelu.
@fixie: Niestety nie mam żadnych możliwości manewru, mój brat uprawia hipsteriadę i ma rower do "wyglądania" nie do jazdy.
@cox22: A Ty jak tam? Jakieś zmęczenie materiału po tylu km, czy nadal spoko?