Wpis z mikrobloga

No kuwa... Wiecie co mnie rozwala?
Jak przychodzi takie nadete babsko i chce delikatny, naturalny makijaz, jak na codzien, tym bardziej, ze sukienka jest pstra.
Dla mnie oznacza to kolory: brazy, beze, zgnile zielenie. Przez caly czas ma rece skrzyzowane na piersi, zmarszczone brwi i kwasna mine.
Pokazuje jej efekt koncowy, a ta sie krzywi i jeczy, ze nie tak mialo byc.
Jestem zdziwiona, wiec pytam jakich kolorow ona na codzien uzywa?
Nooo... Glownie to rozu...
Nie mam pytan.

#kosmetyki #makijaz #rozowepaski
  • 13
@JAmajki: nie cierpię takich ludzi. potrafią zepsuć humor. trzeba było na początku z nią ustalić co chce i jak chce. kolor, a wygląd można z jakiegoś katalogu pokazać czy coś w tym stylu.