Wpis z mikrobloga

Jestem daleka od różnych zakazów i głupich ustaw, śmiałam się z braku majonezu w szkołach ale coś Wam powiem:) moja mama jest nauczycielką, przez ostatni rok brała do domu obiady dla mnie ze szkolnej stołówki, były naprawdę w porządku aczkolwiek trochę czasem za ciężkie, typowo polskie. Od tego roku menu się zmieniło i jest 100 razy lepiej. Dziś np. Placuszki z dyni, surówka z jabłka i marchwi, zupa jarzynowa. Wczoraj zupa kalafiorowa, pulpety drobiowe, sosik koperkowy. We wtorek był makaron pełnoziarnisty z warzywami. Dodam że nie używają w ogóle soli, same zioła i dużo pietruszki:) normalnie jakby pode mnie gotowali:D a to za 7zł za cały obiad. Wiec coś tam na lepsze pod tym wzgl się zmieniło. Ale pani ze sklepiku interes zwija:/
#oswiadczenie #szkola #jedzenie
  • 9
  • Odpowiedz
nie używają w ogóle soli


@vestridancer: Czyli jedzenie jak ze szpitala. To demonizowanie soli to jeden wielki bullshit, przecież do posiłków wcale tak dużo się jej nie daje.
  • Odpowiedz
  • 1
@3mielu: jedzenie jest bardzo wyraziste w smaku, nie czuć że nie ma soli. Sól u dorosłych wywołuje nadciśnienie a u dzieci niewydolność nerek. Oprócz obiadów jest dodawana prawie do wszystkich gotowych produktów spożywczych więc w ciągu dnia zbiera się porządna dawka, za duża nawet jak dla dorosłego a co dopiero dla dziecka
  • Odpowiedz
Sól u dorosłych wywołuje nadciśnienie


@vestridancer: giewno prawda. Sól powinny ograniczać osoby które już mają nadciśnienie lub niewydolność. Sama z siebie nic nie powoduje. Jej niedobór tak samo może być groźny.

do wszystkich gotowych produktów spożywczych

i tu jest problem, powinniśmy jeść jak najmniej przetworzonej (gotowej) żywności bo sypie się tam ogromne ilości chemii, nie chodzi już o tą nieszczęsną sól.
  • Odpowiedz
  • 0
@3mielu: jako lekarz pragnę nie zgodzić się z pierwszą częścią twojej wypowiedzi;p co do drugiej jak najbardziej, czasem jednak trudno to wszystko skontrolować, trzeba etykiety porządnie czytać, a tego niestety większość osób nie robi. W samej szynce "babuni" jest tona syfu którego babunia by nie dodała
  • Odpowiedz
  • 0
@3mielu: oczywiście że są omylni, ja po prostu czerpię z literatury medycznej i tego co się nauczyłam, to nie moja własna opinia:p jako że jestem młodą mirkówną to stażu pracy nie mam za długiego :D
  • Odpowiedz