Wpis z mikrobloga

#programowanie #komputery #elektronika

Jest mi ktoś w stanie wyjaśnić w jaki sposób niskopoziomowy dźwięk na kompie jest zapisywany w jednowymiarowej tablicy i nie traci się przy tym informacji o amplitudzie lub o wysokości w danej próbce? Szukam już dobrą chwilę informacji na ten temat i nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi.
  • 42
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: Noo i w tym momencie windowsowe API do obróbki dźwięku podstawia ci jednowymiarowy bufor na próbki i mówi yolo. Też na chłopski rozum wydaje mi się to niemożliwe.
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: Huh? Ale o czym ty mówisz? Mi nie chodzi o straty jakości przy dyskretyzacji. Dźwięk ma ewidentnie trzy wymiary - czas, częstotliwość i głośność. A oni to zapisują przy pomocy numeru próbki i tylko jednej informacji oprócz tego.
  • Odpowiedz
@JoeBlade: Te tablice są zapewne jednowymiarowe (w sumie to nie ma jednowymiarowej tablicy, dwuwymiarowe) i pewnie też się nikt nie pokusił o wyjaśnienie w jaki niby sposób ta informacja jest kompletna.
  • Odpowiedz
@Khaine: może inaczej, zapis jest taki sam jak na płycie gramofonu czy kasecie na początku podam częstotliwość probkowania i mogę odtworzyc. Btw pamięć komputera jest liniowa
  • Odpowiedz
@wytrzzeszcz: @d15ea5e:

No dobra, program wie jaka jest częstotliwość próbkowania bo bez tego by mu się tempo nie zgodziło. Wie, że 44100 próbek to 1 sekunda, w ten sposób sobie wymiar czasu odtwarza. No tylko problem jest w tym, że każda próbka zawiera tylko jedną wartość, nie dwie. Ta wartość nam powie czy jest głośno czy cicho ALBO czy głośno czy wysoko w danym samplu.
  • Odpowiedz
@Khaine: No i to wszystko co potrzeba. Wiesz kiedy dana próbka będzie odtwarzana, bo znasz częstotliwość próbkowania: 1/44100 czyli w czasie 0s będzie próbka 0, w czasie 0s+(1/44100)s będzie próbka 1 itd
  • Odpowiedz