Wpis z mikrobloga

Dobra, więc tak. Słucham na ogół wszystkiego od rocka, nawet punk, po elektronikę i chill. Muzyka celtycka, jazz i klasyczna też się przejawia w moich bibliotekach. Gardzę gangiem albanii, gardzem peją, gardzę większością dzisiejszej sceny hip hopowej, ale patrząc wstecz nawet Peja był spoko, Tede, Gibki Gibon etc. Co polecacie jako świeżakowi, który chce się odnaleźć w klimatach bezeli, starego tedego, PFK, K44 (ten ciężki psychorap aż śmierdzi katowicami)? Całkowicie dziś nie czuję rap-reggae zespołów, gangsta-rapu czy rapu jakie życie jest złe.

Na co byście mnie nakierowali?

#muzyka #hiphop #rap
Zatwardzenie - Dobra, więc tak. Słucham na ogół wszystkiego od rocka, nawet punk, po ...
  • 17