Wpis z mikrobloga

@Kulturalnymirek: Oglądam śmieszniutkie Naruto, jarałem się Death Note i lubię sobie puścić jakiś film z tego super znanego japońskiego studia, Grobowiec Świetlików na przykład sztos niesamowity, Ruchomy Zamek Hauru też. Mam w planach obejrzeć Full Metal Alchemist, bo sporo dobrego o tym słyszałem, a teraz tylko co miesiąc czytuję Shingeki no Kyojin.

Ale #randomanimeshit i cała reszta na czarnolisto, bo mnie #!$%@?ą jak wrzucają te gównowpisy o ruchaniu rysunków pięciolatek.
  • Odpowiedz
@Kulturalnymirek:

>naprawdę dobre

>Death Note

No chyba nie. Death Note może być dobry dla kogoś kto pierwszy raz obejrzał coś lepszego niż W11 wydział śledczy xD Dobre, dopracowane anime bez japońskich dziwactw to np. Cowboy Bebop, Monster, Hellsing Ultimate.
  • Odpowiedz
@flejwaflejwaplejapleja: ja teraz właśnie oglądam sobie różne produkcje studia Ghibli, wciągnęło mnie to strasznie a za anime nigdy nie przepadałem

a FMA i FMAB to #!$%@? mistrzostwo, niedawno skończyłem ponownie oglądać i podczas czytania tego posta nawet go sobie słuchałem, majstersztyk (nie mylić z operacją kukiz)
Polecam oglądnąć jednak najpierw bardzo dobre FMA a dopiero później fenomenalnego Brotherhooda (kilka rzeczy na początku w fmab jest skróconych, np wątek pewnej kopalni w
malibu99 - @flejwaflejwaplejapleja: ja teraz właśnie oglądam sobie różne produkcje st...
  • Odpowiedz
@Kulturalnymirek: Tego akurat nie oglądałem, bo ogólnie mało widziałem, ale zgadzam się - filmy Miyazakiego czy Kona, Bebop to coś, co mógłby obejrzeć każdy. A zachwycania się tymi pedofilskimi albo marnymi seriami dla dzieci przez często dorosłych ludzi nie kapuję, chociaż niech oglądają co chcą.
  • Odpowiedz