Wpis z mikrobloga

to już semantyka, może dobór słów nie jest dobry, ale sama idea jest całkiem słuszna, wystarczy poczytać o młodości i dzieciństwie Hitlera.


@HetmanPolnyKoronny: nie wiem czy to semantyka czy manipulacja. Można sobie pofilozofować. Nie mniej, jeśli do dnia dzisiejszego, przeżyłem swoje życie jako "dobry człowiek", a jutro wystrzelam pół trójmiasta, to czy dalej zasługuję na miano dobrego człowieka?
@MichasQGP: czego by nie powiedziala/nie napisala i tak nie znoszę tej baby. Otoczka wiecznie miłej, uśmiechniętej i dobrej dla całego świata jest dla mnie sztuczna i odrzucająca. Mam wrażenie ze pozuje z niepełnosprawnymi, twierdzi, że te osoby są takie wielce wspaniałe i cudowne, a na pewno nie ma pojęcia jak to jest podporządkować całe życie, zrezygnować zupełnie ze swojego na rzecz tej osoby
Nie mniej, jeśli do dnia dzisiejszego, przeżyłem swoje życie jako "dobry człowiek", a jutro wystrzelam pół trójmiasta, to czy dalej zasługuję na miano dobrego człowieka?


@MichasQGP: I tak i nie. Jakbyś miał powód odmiany, to można by to zrozumieć, ale to nie znaczy, że wybaczyć. Można by jeszcze użyć określenia, że byłeś dobrym człowiekiem, który zrobił błąd, ale to już nie to samo. Bardziej zgadzam się z wersją ludzik
@MichasQGP: Ale ona generalnie ma rację. Ludzie czyniący zło, to ludzie nieszczęśliwi, sfrustrowani, z deficytami emocjonalnymi i moralnymi. Przy czym - co oczywiste - w żaden sposób nie usprawiedliwia to ich działań.
@Ned: dla mnie rzecz jest trochę prostsza. Robisz dobre rzeczy - jesteś dobrym człowiekiem. Robisz złe rzeczy - jesteś złym człowiekiem. Oczywiście - na to jakie rzeczy w życiu robisz ma wpływ środowisko w którym wyrastasz i bodźce na które jesteś poddawany. To są dla mnie przyczyny bycia dobrym lub złym, które można sobie analizować, nie mniej nie zmieniają one dla mnie fundamentu - bycia dobrym lub złym. Mówienie że ludobójcy
dla mnie rzecz jest trochę prostsza. Robisz dobre rzeczy - jesteś dobrym człowiekiem. Robisz złe rzeczy - jesteś złym człowiekiem.


@MichasQGP: Dobro i zło są obiektywnie niedefiniowalne. Granica dobra i zła przesuwa się wraz ze światopoglądem. Ale nawet arbitralnie przyjmując mniej więcej kryteria wytworzone przez cywilizację łacińską trudno dokonać jednoznacznych ocen. Czy czynienie zła nieświadomie czyni kogoś złym człowiekiem? Czy czynienie dobra nieświadomie czyni kogoś dobrym człowiekiem? Co determinuje ocenę czynu?
Dobro i zło są obiektywnie niedefiniowalne. Granica dobra i zła przesuwa się wraz ze światopoglądem. Ale nawet arbitralnie przyjmując mniej więcej kryteria wytworzone przez cywilizację łacińską trudno dokonać jednoznacznych ocen.


@Ned: ogólnie tak - natomiast ciężko jednoznacznie nie określić eksterminacji w obozach zagłady jako czynu złego. Raczej nie widzę tutaj wątpliwości.

Czy czynienie zła nieświadomie czyni kogoś złym człowiekiem? Czy czynienie dobra nieświadomie czyni kogoś dobrym człowiekiem?


@Ned: to czyni