[V.....1]

Potrafię strzelić prawie każdym stawem, jaki posiadam. Od niedawna strzelają mi biodra. Czy to się jakoś leczy? #rozpada się #pytakiciocha

[Wulfee]

@VooDoo11: Leczy się jak przestaniesz strzelać. Poważnie. Z czasem przestaną, a jak robisz to cały czas, to cały czas będzie strzelać :P

[kayleigh1507]

@VooDoo11: Jakiś doktor prowadził badania nad tym problemem, sam sobie przez kilkadziesiąt lat wyłamywał stawy z jednej ręki, drugą zostawił jak jest jako próbę kontrolną, po czym pod koniec życia opublikował wyniki badań: strzelanie ze stawów nie ma wpływu na ich żywotność.

[V.....1]

@Wulfee: próbuje się powstrzymywać, ale co z tego, jeśli np. schodząc ze schodów, przy każdym stopniu strzela mi kostka :p

[Wulfee]

@VooDoo11: E no to chyba jest coś nie tak ;) Myślałem, że się specjalnie wyginasz, żeby strzelało.

[szkkam]

@kayleigh1507: a to nie było o strzelaniu palcami? Zrobiło się z tego chyba jakieś urban legend i ma juz parę wersji.

[V.....1]

@Wulfee: specjalnie to tylko palcami strzelam. Jakoś to bardzo w życiu nie przeszkadza, ale np. biodro boli

[kayleigh1507]

@szkkam: To nie urban legend, zaraz znajdę i dam link.

[kayleigh1507]

@szkkam: Proszę.

[szkkam]

@kayleigh1507: Widziałem ten artykuł :-) chyba źle zrozumiałem to strzelanie palcami, nvm :-)