Wpis z mikrobloga

@Bluelight: Ja turystycznie tylko, ale tak: są bardzo przyjaźni, spokojni i wyluzowani. W sumie, spodziewasz się czegoś innego po końcu świata?:P
  • Odpowiedz
@Bluelight: Ludzie życzliwi, przyjaźni. Jak wynajmiesz coś u autochtona to nie zdziw się, że przyniesie Ci wieczorem bimber czy też sam go spożyje (i będzie nieosiągalny przez kilka godzin). Jak jedziesz imprezowo (lub też chcesz poznać młodych ludzi 15-35 lat) i nie straszne Ci naprawdę słabo-średnie warunki to za 15zł / dobę mam zajebiste miejsce na tego typu wycieczkę. Jeżdżę tam raz na jakiś czas od wielu lat w kilkanaście
  • Odpowiedz
@rstyle: Chętnie jeden i drugi adres przygarnę. Trochę się wciąłem w dyskusję, ale akurat szukam czegoś ciekawego na wyjazd ze znajomymi. Podrzuć to na priv jak możesz ;)
  • Odpowiedz
@aluskonik, @ofczy: Rzucę już publicznie skoro odzew jest.

http://meteor-turystyka.pl/uoli-kalnica,kalnica.html
To jest ten imprezowy adres, lepiej jechać tutaj jak zależy Wam najbardziej na wieczornym graniu, śpiewaniu i spożywaniu alkoholu. Na miejscu pianino, gitara klasyczna i bęben (czasami jest coś więcej, czasami czegoś nie ma -> ogólnie nie jest to najlepszy sprzęt muzyczny, ale jak pierwszy raz jechaliśmy tam to przez całą polskę na stopa i nie mieliśmy jak zabrać własnych instrumentów więc pozytywnie nas to zakoczyło). Wspólna kuchnia, parę lodówek. Jak się ponegocjuje to spokojnie na 15zł z własnym śpiworem się zejdzie. Ogólnie jeśli nie ma właścicielki i jesteście umówieni (a ona bywa głównie wieczorami, rano pije pod pobliskim sklepem lub jest na szlaku, to zajmujecie wolne pokoje i jak ją spotkacie to ogarniacie temat (możliwe, że dopiero kilka dni później). Zawsze zapominam jak nazywa się taka młoda dziewczyna, która tam bywa, ale to niezła wariatka. Podejrzewam, że załatwi wam wszelkie prochy w okolicy - jak ktoś z zażywających - a z marihuaniną problemu na pewno nie będzie. :> Herbatka korzenna z
  • Odpowiedz
@rstyle: Zdecydowanie lokal "u Oli" rządzi. Dzika wietnamska świnia biegająca po podwórku, w sali jadalnej akordeon na którym ktoś grał przez 3 noce i właścicielka budząca kumpli walnięciem w plecy i pytaniem "panowie - gdzie pogo?". Bardzo klimatyczne miejsce.
  • Odpowiedz
@klark: Masz na myśli komary? Czy turystów?
Jaką masz wielość działki, ile płaciłeś za m2? Masz domek całoroczny czy murowany?

Jak coś, możesz odpowiedzieć na PW ツ
Ja na razie widziałem działki tylko powyżej 20ar, co jest dla mnie za dużo, mi śmiało wystarczyło by 6-10 ar, no ale nikt póki co takich nie sprzedaje..
  • Odpowiedz
  • 0
@Bluelight: turystów :) działka 2ha :) moja rodzina kupiła razem z domem murowanym, poprzedni właściciele wrócili do Warszawy. Dom wymagał solidnego remontu. Cen w tej chwili nie pamiętam to było z 10 lat temu.
  • Odpowiedz
@Bluelight: Większość ludzi tutaj jest miła i przyjaźnie nastawiona na innych, chociaż jak wszędzie znajdą się wyjątki. Same życie tutaj nie jest jakoś specjalnie ciekawe. Z plusów na mieszkanie tutaj to:
-Cisza i spokój
-Dużo zieleni
-Nieduże zaludnienie
-Dużo szlaków
  • Odpowiedz