Wpis z mikrobloga

@edgar_k: Ok, a po co bogatemu ajfon? Nie, ja nie ironizuję. Nigdy nie mogłem zrozumieć idei posiadania telefonu za 2000-3000pln, który ma praktycznie te same funkcje co aparat 5 razy tańszy. Akurat telefony uwazam za olbrzymią pierdołę ;)
  • Odpowiedz
@martinuz: bo ma "praktycznie". I za to praktycznie się dopłaca. Zreszta - rozumiesz, jesli kiedykolwiek jechaleś samochodem tam, gdzie mozna dojechać autobusem czy pociągiem.
  • Odpowiedz
a teraz przestaw to z perspektywy "biedaka" czyli kogoś kto ma niech i 2 tysiące na rękę.

Daj mu do wyboru odkładac 2 lata na ajfona oglądając kazdy grosz dwa razy, czy wziąc go na kredyt i mieć już i przy okazji walnąc piwko od czasu do czasu.


@edgar_k: I po dwóch latach mieć już bezwartościowy telefon, nadal zarabiać 2 tys. na rękę i pić sobie piwko od czasu do
  • Odpowiedz
dzięki czemu nadal zarabiasz 2k na rękę i siedzisz pijąc piwo


@katinka: tego nie zmienisz odkladajac w czasie zakup telefonu albo w ogole z niego rezygnujac.
Ja wiem, ze to malo popularne, ale wiekszosc ludzi nie bedzie szla kariera od pucybuta do milionera, tylko bedzie miala zwykla robote i tyle, nie ma magicznego kursu czy studiow ktore gwarantuje ze sie bedzie zarabiac wiecej.
To właśnie kolejny "mit" ktory sie wmawia
  • Odpowiedz
To właśnie kolejny "mit" ktory sie wmawia biednym, zeby im nie bylo zbyt smutno.


@edgar_k: Właśnie biednym wmawia się, że mają kupować, konsumować, że "są tego warci", że zasługujesz na "odrobinę luksusu", żeby mieć ten czy tamten gadżet, że szkoda życia, żeby kupować tanie kosmetyki, ubrania, telefony... Żebyś najlepiej wszystko, co zarobisz, wydał.
  • Odpowiedz
Właśnie biednym wmawia się, że mają kupować, konsumować, że "są tego warci", że zasługujesz na "odrobinę luksusu", żeby mieć ten czy tamten gadżet, że szkoda życia, żeby kupować tanie kosmetyki, ubrania, telefony... Żebyś najlepiej wszystko, co zarobisz, wydał.


@katinka: rzecz w tym, że bogaci robią to samo - tylko ich zabawki są droższe - aż do poziomu arabskich szejków którzy kupują sobie polskie modelki ( ͡º ͜ʖ͡
  • Odpowiedz
rzecz w tym, że bogaci robią to samo - tylko ich zabawki są droższe - aż do poziomu arabskich szejków którzy kupują sobie polskie modelki ( ͡º ͜ʖ͡º)


@edgar_k: O nie, oni dokładnie wiedzą, ile mogą wydać. Dlatego wciąż są bogaci. Jakby wydawali 10% rocznych dochodów na jeden gadżet, to szybko skończyłaby im się kasa.

a na samochód albo zegarek? Już lepiej, nie. A tak
  • Odpowiedz
O nie, oni dokładnie wiedzą, ile mogą wydać. Dlatego wciąż są bogaci. Jakby wydawali 10% rocznych dochodów na jeden gadżet, to szybko skończyłaby im się kasa.


@katinka: bo po prostu nie ma odpowiednio drogich zabawek.
Ale znowu mylisz przyczyne ze skutkiem - nie sa bogaci dlatego, ze wydaja ulamek przychodow na modelki, jest dokladnie odwrotnie. Dlatego rada o wydawaniu nie ma sensu.

Samochód już lepiej, bo posiada użyteczność, którą można przełożyć
  • Odpowiedz
A wlasnie - jakos szczerze nie kojarze by ktos bogaty wozil się jakąś Skodą tanszą czy innym Fiatem...


@edgar_k: Bo nawet pewnie nie pomyślisz, widząc kogoś na ulicy w Skodzie czy Fiacie, że może być bogaty.
Z ciekawości, jakim samochodem (tj wartość) powinno jeździć twoim zdaniem np. małżeństwo zarabiające razem 10k?
  • Odpowiedz
Bo nawet pewnie nie pomyślisz, widząc kogoś na ulicy w Skodzie czy Fiacie, że może być bogaty.


@katinka: nie o to chodzi - po prostu kojarze sporo "bogatych", slynacych z tego, ze sie ubieraja w lumpeksach czy nie maja telewizora, a nie kojarze zadnego, co sie chwali, ze jezdzi Passatem w TDI.

Z ciekawości, jakim samochodem (tj wartość) powinno jeździć twoim zdaniem np. małżeństwo zarabiające razem 10k?


@katinka:
  • Odpowiedz
nie o to chodzi - po prostu kojarze sporo "bogatych", slynacych z tego, ze sie ubieraja w lumpeksach czy nie maja telewizora, a nie kojarze zadnego, co sie chwali, ze jezdzi Passatem w TDI.


@edgar_k: Piszesz teraz o tanim czy drogim samochodzie? Bo nie wiem czy masz na myśli jakiś 20-letni, czy najnowszy z salonu. Owszem, znam przypadki, kiedy ludzie zarabiający po kilkanaście i więcej tys. miesięcznie jeżdżą 10-letnimi autami
  • Odpowiedz
Bo nie wiem czy masz na myśli jakiś 20-letni, czy najnowszy z salonu.


@katinka: jaki by nie był, to nie jest samochód premium, tak jak Golf czy Matiz ;)

kiedy ludzie zarabiający po kilkanaście i więcej tys. miesięcznie jeżdżą 10-letnimi autami i nie są to rzadkie przypadki.


@katinka: pytanie, czy to są ludzie bogaci. Moim zdaniem daleko im do bogatych, więcej wynosi średnia pensja we Francji czy UK
  • Odpowiedz
pytanie, czy to są ludzie bogaci. Moim zdaniem daleko im do bogatych, więcej wynosi średnia pensja we Francji czy UK


@edgar_k: #!$%@?ąc od granicy bogactwa - zarobki to nie wszystko i do tego dążę. Jeden ma dom z ogrodem, oszczędności na koncie, auto, dzieci odchowane, a inni dopiero się dorabiają - mają na głowie kredyt, rozwój firmy, w perspektywie dużo wydatków (edukacja dzieci) i tak dalej. Jak ktoś ma na
  • Odpowiedz
a teraz przestaw to z perspektywy "biedaka" czyli kogoś kto ma niech i 2 tysiące na rękę.

Daj mu do wyboru odkładac 2 lata na ajfona oglądając kazdy grosz dwa razy


@edgar_k:
Nie znam do końca perspektywy "biedaka". Ale trochę tak. Za małego gnojka marzyłem o tym, by mieć Nokię 9210. Communicatora. Był to zakup znacznie ponad moje szczeniackie dochody. Ale umiałem oszczędzać. O ile pamiętam, chomikowałem kasę -- z różnych drobnych źródeł -- jakieś 1.5 roku do dwóch
  • Odpowiedz