Wpis z mikrobloga

Cholera, w końcu po długim czasie zainstalowałem toolbara do IE i parę super użytecznych dodatków do firefoksa + nową zajebistą wyszukiwarkę na domyślną. Kiedyś instalatory były szczwane w dodawaniu crapware, ale nie trzeba było być wybitnie czułym i to bez żadnych czitów typu unchecky, żeby gówna nie instalować, ale teraz to są już bezczelne i #!$%@? strach cokolwiek instalować.

Chciałem dzisiaj ściągnąć sobie program do zadania, z którym inne programy na moim dysku sobie nie radziły. Chciałem wypalić płytkę, czego dawno nie robiłem już i ściągnąłem jakiś fajny super free ultra ez wypalator. Instalator jakiś taki autorski, no ale kij tam. No to lecimy.

Warunki licencji - akceptuj, akceptuj, akc... chwila moment... niczego do odhaczenia?

Dopiero wtedy spojrzałem na "tytuł" warunków - zrobili miks w instalatorze, że niektóre dodawane crapware miały "wytłuszczony tytuł", fakt, ale inne nazwy miały podane w tych całych "warunkach licencji", a sam instalator był "w 5 krokach". Przyciski to tylko "accept" i "decline", więc nawet na myśl mi nie przyszło, że będę musiał użyć przycisku "nie zgadzam się", żeby zainstalować jeden program. Dodatkowo ten instalator za jednym zamachem instalował cały szajs łącznie z tym jednym programem, który mnie interesował.

Innymi słowy ten dizajnerski instalator w pierwszym kroku pytał faktycznie o akceptację warunków programu, który mnie interesował, a każdy następny "krok" to po prostu crapware raz ze "schowanym" tytułem, raz z widoczniejszym. Przyznam szczerze, kompletnie mnie ten szajs z tropu zbił. Jak na ironię, chciałem wypalić sobie linuksa huehue. Ten wypalator był chyba ostatnim gwoździem do trumny mojej przygody z windą

Teraz skanuję kompa i już nawet widzę, co się poinstalowało xD kurde, dałem się jak amator złapać na ten szajs. Myślałem, że #!$%@?ństwo w przeładowywaniu software gównem już mnie niczym nie zaskoczy.

#kompy #buldupy
  • 2
@przemyslany_nick: Witamy w anno domini gdzieś od 2010...
W wielu programach tak robią, nic specjalnie nowego.
Ale idź teraz sobie w linuksie instaluj ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°).
Polecam MS Office, Wiedźmin 3, Darksoulsy 2 z HumbleBundle na szybko, albo GTA 5, tylko w tym przypadku musisz przeczytać tak ze 20 stron z
Witamy w anno domini gdzieś od 2010...

W wielu programach tak robią, nic specjalnie nowego.


@tellet: no dobra, ale od tego 2010 jak nie dłużej, nie zainstalowałem żadnego crapware. Umiałem omijać bez starania się, miałem swój zestaw programów, które od crapware stroniły itd., jak np. Kodi (wtedy XBMC), Firefox, Notepad++ itd.

Polecam MS Office, Wiedźmin 3, Darksoulsy 2 z HumbleBundle na szybko, albo GTA 5, tylko w tym przypadku musisz przeczytać