Aktywne Wpisy

teslamodels +123
Mój największy życiowy sukces to brak gówniaków.
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°
31 lat zaraz idę spać i bez problemów pośpie do 14.
Żadnego gówniaka nie będę musiał zawieść do szkoły.
Do tego brak kobiety i zbędnego #!$%@?.
Dużo tu osób które chcą być w związku, ale biorąc pod uwagę plusy i minusy przeważają minusy.
Dobra dosyć #!$%@? pora spać bez problemów
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°

czarna-malwa +25
![[AMA] Paweł Fajdek, pięciokrotny mistrz świata w rzucie młotem](https://wykop.pl/cdn/c0834752/cb6c48282d3c4c70261f8afb5f9fa77e36d122724502ac5937f39f268d049939,q70.jpg)




#programowanie #python #rakcontent
Linus też ma swoje zdanie na ten temat
Nie emocjonując się za bardzo, postaram Ci się wytłumaczyć, dlaczego takie myślenie jest błedne.
"debugowanie printfami" jest jak mycie rąk piaskiem. Niby się da, ale żyjemy przecież
@SklepMiesnyUJanusza: korzystanie z printfów podczas debugowania, jest jak nawigowanie się podczas podróży, poprzez wychylanie się przez okno samochodu i pytanie mieszkańców gdzie to właściwie w tym momencie jesteś. Ciekawe, dlaczego GPSy są takie popularne...
@noisy: oj nie przesadzaj. W pewnych przypadkach szybciej jest wpisać printa niż odpalić debugger jeśli znasz swój kod i wiesz co spierdzieliłeś. A czasem poznanie wartości zmiennej wystarczy do poprawy kodu. No i masz też czasem sytuacje typu: aplikacja się zakończyła — więc i tak musisz ją odpalić od nowa. Czy zrobisz jednego printa, czy odpalisz debugger — żadna to
1. Zacznę od tego, że nie kwestionowałam użycia debugera. Wcale a wcale. Podkreślam jedynie, że printowanie krok po kroku pozwala wyłapać błędy w prostym kodzie oraz pomaga zrozumieć ten kod osobom, które się uczą. I zdania tutaj nie zmienię. Nauka w pierwszych dniach/tygodniach to bardziej nauka odpowiedniego sposobu myślenia, zwłaszcza jeśli to twój pierwszy język programowania.
Czemu na tapetę nie weźmiemy książki do matematyki dla pierwszej klasy podstawówki i nie
Drugie. Póki sam nie rozumiesz zasad działania kodu, flow control, te inne rzeczy, póki nie masz minimalnie działającego debuggera w swojej głowie, który ci umożliwia zrozumienie, co i jak robi prosty kawałek kodu bez odpalania go, realny debugger na guzik ci
Jak Boga kocham było dokładnie tak! Pierwsze zajęcia z kółka informatycznego, Pan Mruzek (swoją drogą nauczyciel Chemii, nie informatyki) oznajmia wszystkim, że będziemy programować. P-R-O-G-R-A-M-O-W-A-Ć.... my w szoku. Dostaliśmy wtedy polecenie, by włączyć monitory i okazło się, że każdy z nas miał już włączony Borland
@noisy: Coś ty. Każdego razy sprawdzali w debuggerze? Czyżby cierpiali na demencję młodzieńczą? To jak grać z nut i każdego razu sprawdzać w podręczniku,