[futbolove]

To się nazywa mocny początek sezonu! :) Ogarniajcie - pierwsza kolejka w 3. lidze francuskiej i mecz SR Colmar - FC Chambly.

Po 22 minutach sędzia główny doznaje kontuzji i nie może dalej prowadzić meczu. Na trzecią ligę, jak pewnie się domyślacie, nawet we Francji nie jeździ czterech arbitrów, więc po krótkiej naradzie wszyscy dochodzą do wniosku, że mecz powinien zostać przerwany i dograny w innym terminie. Wtem...

Ktoś wpada na pomysł, żeby przez stadionowe głośniki zadać kultowe pytanie: "Czy na sali jest lekarz?!". 10 minut później w strój sędziego przebiera się arbiter, gwiżdżący na co dzień w tamtejszej 8-lidze mistrzów. I na pewno nie zapomni tego do końca życia...

Efekt? Dwie czerwone kartki (pierwsza za komentowanie postawy sędziego, druga za rękę w polu karnym) i gol na wagę remisu dla gospodarzy w 95(!) minucie.

Viva La France! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

#pilkanozna

[ryzu]

@futbolove: #bylo http://www.wykop.pl/wpis/13873285/z-dala-od-medialnego-rozglosu-w-cieniu-ligue-1-i-p/

[r.....0]

@futbolove: idiotyzm, przecież wiadomo, ze na trybunach dominują kibice gospodarzy, dziwi mnie, ze goście na to poszli ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Kismeth]

@futbolove:
Jak dla mnie francuska liga to największe gówno w Europie. Masa remisów, nuda, pełno czarnuchów tańczących jakieś wygibundo z byle powodu. Porażka.

[Merode]

@futbolove: vive la france :)