Wpis z mikrobloga

@wykoszonytrawnik: Gumowe lotki? Do łucznictwa tradycyjnego?! No weeeeeź...

A co do niefortunnego strzału, to akurat pikuś. Niejedną strzałę jeszcze rozwalisz. Ba, przychodzą czasem takie dni, że nie udaje się wszystko, co może się nie udać. Mam nawet gdzieś fajną fotkę z takiej pechowej serii. Jak znajdę to wrzucę i Cię zawołam.
@daedalus_pl: Są bardzo tanie i banalne. Wbrew pozorom, idealnie nadają się do ćwiczeń. ;)
Jeszcze popełniam błędy, czasem strzały łamią się z mojej własnej głupoty, dlatego tych sobie nigdy nie żałuję. kiedyś strzelałem z indyczymi piórkami, ale za drogo to wychodziło.. :)

Za jakiś miesiąc mam zamiar złożyć z 15 strzał tym razem z 30" albo 32" (wtedy będę miał prawdziwe 35lbs łuku), promienie prawdopodobnie z cedru, indycze lotki 4" i