Wpis z mikrobloga

Hej mirki, czy w dzisiejszych czasach jest jeszcze sens robić certyfikaty językowe z #angielski? Zastanawiam się nad #toeic albo #cae , przy czym za toeicem przemawia cena i to, że nie muszę się w zasadzie do niego przygotowywać. Tylko pytanie czy w ogóle jest sens mieć certyfikat jeśli nie chodzi o zagraniczne studia i planuje się (przynajmniej na razie) zostać w Polsce ^^ #pytanie
  • 7
@ailurus: W Polsce certyfikaty językowie zawsze były i zawsze będą w cenie. Wiesz, w dobie sebixów, który po miesiącu pracy na magazynie w UK wpisują sobie "angielski biegły w mowie i piśmie" w CV, fajnie mieć to jakoś udokumentowane ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ailurus: z rozmów kwalifikacyjnych, które odbyłem w swoim życiu zauważyłem, że w większości tylko kropo patrzy na certyfikaty/dyplomy/itp...aczkolwiek i tak to sprawdzają. Więc jeśli wpiszesz w CV, że znasz angielski na poziomie B2 to pod takim kątem będą to sprawdzać
@ailurus: Jeśli ktoś (np. pracodawca) od ciebie wymaga, to jest sens. Aczkolwiek, w dzisiejszych czasach już chyba coraz mniejszy. No chyba że chcesz go zrobić dla własnej satysfakcji, to OK.
P.S. CHodziło ci chyba o #cae?