Aktywne Wpisy
kaziuwichura +84
Czy ma ktoś może w domu zamknięte opakowanie kawy Lavazza Crema e Aroma 1000 g i mógłby ją zważyć?
Właśnie dostałem swoją z Allegro i zamknięte opakowanie waży 920 gram (razem z opakowaniem) i zastanawiam się czy kręcić imbę czy to normalna waga tej paczki.
#kawa #kiciochpyta
Właśnie dostałem swoją z Allegro i zamknięte opakowanie waży 920 gram (razem z opakowaniem) i zastanawiam się czy kręcić imbę czy to normalna waga tej paczki.
#kawa #kiciochpyta
CorniShon007 +133
#piramidaplusowa
AMBER PLUS
Każdy chyba już zna zasady.
1. Plusujesz post
2. Plusujesz wszystkie komentarze
AMBER PLUS
Każdy chyba już zna zasady.
1. Plusujesz post
2. Plusujesz wszystkie komentarze
Ale najlepsze są zawsze tłumaczenia klnących na lewo i prawo, że stosowanie wulgaryzmów nie stanowi o ubogim języku, bo przecież wielu znanych pisarzy klęło jak szewcy. Tylko jest taka różnica, że ci znani pisarze byli w stanie udowodnić bogactwo języka i, że wulgaryzm był (najczęściej) co najwyżej taką wisienką na torcie.
Człowiek z klasą nie klnie, bo nie musi. A jeśli już zaklnie, to robi to w pełni świadomie (wulgaryzm nie jest zamiennikiem nieznanego słowa).
Taka jest moja #niepopularnaopinia.
@simperium: ja tam lubię sobie zaklnąć. Te wyrazy na k, ch i p uwalniają ze mnie emocje.
Komentarz usunięty przez autora
@WaltherW: idź pobiegać, albo pojeździć, to też uwolni z ciebie emocje ;).
@rss: właśnie o to chodzi. Wtedy wulgaryzm nabiera zupełnie innego brzmienia, bo nie jest słowem stosowanym w zamian za przecinek.
@gregu-: miało wyjść ci śmiesznie... ale
A co powiecie na taką sytuację: spotykam się obecnie z dziewczyną. Bardzo inteligentna, oczytana, skończone dobre studia, dobra praca a i tak w ciągu 2-3 godzinnego spotkania zdarza jej się zakląć jakieś 10 razy (tak, liczyłem:) O czym to świadczy?
@paziu: heh, znam wielu biznesmenów januszy, którzy rozmawiają za pomocą wulgaryzmów. Nie mam pojęcia jak się znaleźli na takich stanowiskach, ale najwyraźniej w pewnych kręgach to norma. I wiesz co? Nic. Sukces zawodowy nie jest wyznacznikiem ani dżentelmeństwa, ani tym bardziej dbałości o język.
Ale za to jest lenistwo. Ogromne. Bo nie dość, że nie dba się o język,
nie zadaję się z januszami, więc ciężko mi się odnieść
a ja jestem zdania, że w swoim towarzystwie można sobie k----ć ile wlezie, tak samo, jak nie wszędzie trzeba chodzić pod krawatem. powiem nawet, dbałość o język nie ma żadnego wpływu na to, czy ktoś jest bucem.
@paziu: nigdzie tego nie zabraniałem. Generalnie jak chcesz sobie przy znajomych przeklinać, to sobie to rób. Zresztą, tak samo wolno ci przy znajomych pierdzieć, bekać, srać, rzygać...
Nie wydaje mi się, bym stwierdził, że bucowatość ma coś wspólnego z
co ty chłopie porównujesz :D
@paziu: no, zwracam uwagę na to, że pierdzieć też wszędzie można, nie ma żadnych zakazów, ale ludzie się jakoś powstrzymują :D . I nie mów, że jadę po skrajnościach, bo sam zacząłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nigdzie nie stwierdziłem, że nie klnę. Jedyne na co zwracam uwagę, to fakt, że ludzie nie zwracają na jakość wypowiedzi, ale jako, że nie masz czym bronić tez, to wyjeżdżasz z wycieczkami osobistymi. W sumie, to mogłem odpisać "a twoja matka jest gruba" - byłoby to na takim samym poziomie (i nie ważne jest tutaj, czy ona
gdzie? chodzi ci o chodzenie pod krawatem? to chyba trochę inny kaliber, niż sranie i rzyganie, nie sądzisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@simperium: Nie stanowi. Wulgaryzmy są zwykłą częścią języka i powinno się z nich korzystać tak jak z każdej innej części. Nadużywanie świadczy o kulturze osobistej, a nie o kulturze języka.
Komentarz usunięty przez autora