Cześć Mireczki, dzisiaj odebrałem swojego pierwszego Jaguara (。◕‿‿◕。)
Po rozstaniu z Mazdą 3, która była świetna i o której miałem napisać parę słów o działaniu nawi (pamiętam mireczki) jeszcze coś skrobnę. Muszę to jednak odłożyć ze względu na nawał roboty.
Tymczasem o moim pierwszym spotkaniu z Dżjagiem XE - pod maską 2-litrowy diesel o mocy 180 KM. Moc przenoszona na tylne koła przez automat. Jestem pozytywnie zaskoczony ceną, bo jak na dosyć bogate wyposażenie, nie jest katastrofalna - 217k zł. W tej cenie oprócz 2-litrowego diesla z automatem mamy 8-calowy ekran, tempomat adaptacyjny, pełna elektryka, całą masę dodatków stylistycznych, 18-calowe felgi, lakier metalizowany, lusterko elektrochromatyczne, biksenony z LED-ami do jazdy dziennej, przednie fotele regulowane elektrycznie w 12 kierunkach, z pamięcią ustawień, elektrycznie regulowana kierownica, czujniki martwych punktów, wykończenie drewnem kremowe skóry, czujniki parkowania i kamerę i całą masę innych rzeczy. Przyznam, że spodziewałem się, że Jaguar na starcie policzy sobie więcej za samą markę.
Na razie trudno powiedzieć ile to spala, ale na trasie z Okęcia do Śródmieścia w godzinach szczytu komputer pokazał średnio 6,2, czyli ładnie. Zobaczymy jak będzie dalej.
Po Jaguarze będzie Volkswagen Tiguan, a Tiguana wymienię na Golfa R. Parking redakcyjny Autokultu kipi ;) Zatem, stay tuned :)
#samochody #jaguar #motoryzacja #carboners #wykopcarsavenue ___________ Więcej o samochodach, pracy dziennikarza motoryzacyjnego od zaplecza oraz o fotografii samochodowej dowiecie się dodając do obserwowanych mój tag #mzcars lub po prostu mnie.
@Dziekan5 Mógłbyś pokazać zdjęcie klapy bagażnika od środka? W 'Motorze' pokazali zdjęcie, na którym widać gołą blachę i dwa cięgna do składania tylnych siedzeń i ciekawi mnie czy to prawda.
@xprt_mnc: #opdelivers ;) Klapa jest wykonana dobrze, nic nie wystaje, wszystko jest zamaskowane. Gołą blachę widać dopiero jak się wsadzi głowę do bagażnika i spojrzy na "sufit" kufra. Tu jednak muszę zaznaczyć, że coś takiego jest nawet w właśnie schodzącej z rynku Serii 7. Z drugiej strony w Audi A8 wszystko jest zamaskowane. Pytanie tylko, czy to przeszkadza? ;)
Dzieki za odpowiedź. Tak też myślałem, że w prasie typu 'Motor' wymyślają i wydziwiają - a rzeczywistość pokazuje, że nie jest to wcale takie straszne. Nie żebym się przymierzał do zakupu ale i tak dzięki za krótki reportaż.
Po rozstaniu z Mazdą 3, która była świetna i o której miałem napisać parę słów o działaniu nawi (pamiętam mireczki) jeszcze coś skrobnę. Muszę to jednak odłożyć ze względu na nawał roboty.
Tymczasem o moim pierwszym spotkaniu z Dżjagiem XE - pod maską 2-litrowy diesel o mocy 180 KM. Moc przenoszona na tylne koła przez automat. Jestem pozytywnie zaskoczony ceną, bo jak na dosyć bogate wyposażenie, nie jest katastrofalna - 217k zł. W tej cenie oprócz 2-litrowego diesla z automatem mamy 8-calowy ekran, tempomat adaptacyjny, pełna elektryka, całą masę dodatków stylistycznych, 18-calowe felgi, lakier metalizowany, lusterko elektrochromatyczne, biksenony z LED-ami do jazdy dziennej, przednie fotele regulowane elektrycznie w 12 kierunkach, z pamięcią ustawień, elektrycznie regulowana kierownica, czujniki martwych punktów, wykończenie drewnem kremowe skóry, czujniki parkowania i kamerę i całą masę innych rzeczy. Przyznam, że spodziewałem się, że Jaguar na starcie policzy sobie więcej za samą markę.
Na razie trudno powiedzieć ile to spala, ale na trasie z Okęcia do Śródmieścia w godzinach szczytu komputer pokazał średnio 6,2, czyli ładnie. Zobaczymy jak będzie dalej.
Po Jaguarze będzie Volkswagen Tiguan, a Tiguana wymienię na Golfa R. Parking redakcyjny Autokultu kipi ;) Zatem, stay tuned :)
#samochody #jaguar #motoryzacja #carboners #wykopcarsavenue
___________
Więcej o samochodach, pracy dziennikarza motoryzacyjnego od zaplecza oraz o fotografii samochodowej dowiecie się dodając do obserwowanych mój tag #mzcars lub po prostu mnie.
Klapa jest wykonana dobrze, nic nie wystaje, wszystko jest zamaskowane. Gołą blachę widać dopiero jak się wsadzi głowę do bagażnika i spojrzy na "sufit" kufra. Tu jednak muszę zaznaczyć, że coś takiego jest nawet w właśnie schodzącej z rynku Serii 7. Z drugiej strony w Audi A8 wszystko jest zamaskowane. Pytanie tylko, czy to przeszkadza? ;)
Dzieki za odpowiedź. Tak też myślałem, że w prasie typu 'Motor' wymyślają i wydziwiają - a rzeczywistość pokazuje, że nie jest to wcale takie straszne. Nie żebym się przymierzał do zakupu ale i tak dzięki za krótki reportaż.
Fajną robotę ogólnie masz, zazdroszczę. Powodzenia.