Aktywne Wpisy
konradpra +686
symetrysta +288
Tym czasem: 98% mężczyzn pracuje mimo przeziębienia, lub grypy, lub każdej innej choroby, bo albo nie dostanie zwolnienia od lekarza, albo po prostu go nie potrzebuje. I potem jest płacz, że jak to ktoś woli zatrudnić/awansować mężczyznę, tylko dlatego, że jest mężczyzną.
#pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow
#pieklomezczyzn #logikarozowychpaskow
Koncert który urwał dupę to był #floggingmolly, tyle energii to nie miałem dawno jak na tym zespole, dobrze się bawiłem na #shaggy, #eluveitie, na małej scenie oglądałem #venflon (celowo , nawet jestem na ich teledysku ;) ) a przez przypadek trafiłem na koncert #melakoteluk na którym się troch pobujałem. Na dużej scenie oglądałem jeszcze #withintemptation #shakaponk (też się podobało) #dreamtheater ale na #coma nie chciało mi się już czekać bo nogi w dupę po całodniowym chodzeniu wchodziły :P Dupy nie urwał @blacklabelsociety mimo że lider podobno jest jednym z najlepszych gitarzystów to jednak nie w moim guście.
Dodatkowo pooglądałem coś na scenie kryszny (zabijcie a nie powiem nazw zespołów ;) ) a z wydarzeń artystycznych to fajnie się oglądało indyjski taniec. Spotkanie na akademii sztuk przepięknych z podróżnikiem Aleksandrem dobą też było fajne, człowiek pozytywnie (z/n)akręcony ;PP
Aaa i byłem na koncercie Urszuli, co też było przyjemnym przeżyciem :)
Oczywiście odwiedziłem #woodstockowewykopiwo i całkiem dobrze się bawiłem, myślałem że będę pół godziny, godzina max a zeszło ze 3 :P pozdrawiam i dziękuję @lennox_ za organizację
Klimat ten sam, ludzie oryginalni, ale jak to bywa (kiedy na festiwalu pojawiają się zespoły jak prodigy czy modestep) zjeżdżają się także ludzie pokroju ##!$%@? #sebix i #karyna, ja nic bym do nich nie miał gdyby tylko nie zabrali swojego #podludzie wychowania. Przepychanie się przez tłum metodą "łokciami i kolanami" było standardem.
Kolejną akcją była zabawa z mastercard, gdzie można było grając w grę "złap pieniążka" wygrać kartę prepaid z doładowanym 10zł, wszyscy kulturalnie stali, kolejka była około 40 osób, grało się w parach, jedna gra to 1.5 minuty, czyli z pół godziny trzeba było postać (w porywach) stoję ze 2 gry przed wejściem na grę a tu nagle wchodzi przede mnie taki ##!$%@? i nagania znajomych by przyszli, stoi i se nic nie robi z tego że ludzie mówią delikatnie że tu nie stał a ja wyzywam od buraków ;) kiedy już był następny, przyszło 2 jego kumpli i #karyna, kiedy poprosiliśmy o reakcję ochronę mastercard, to domyślicie się co się stało.... Nic :P Tak to jest jak się licealistę o budowie patyczaka na ochronę bierze :P Napsuli ludziom krwi i popsuli zabawę, no ale 20zł wygrali (jak byłi we 4 to 2 pary i jedna z osób zawsze wygrywała).
wołam
@Kotex bo chciała poczytać
sebixów nie odczułem, bo chyba piwem już zbyt znieczulony byłem, żeby na to zwracać uwagę.