Wpis z mikrobloga

Chyba będę testował od kwietnia ten tryb snu polifazowego. Mam do tego dobre warunki i niezłą motywację. Rozsądna wydaje mi się na początek opcja 3 godz + 3 x 20 min

Co może nie wypalić, to temat drzemek. Różnie u mnie bywa z zasypianiem "na życzenie". Ale w początkowej fazie nie powinno to być problemem z racji choćby zmęczenia. Potem może z kolei organizm się przyzwyczai.

Kusi mnie możliwość zyskania tych kilku godzin na dobę, a i mam pewne spostrzeżenia że będąc zaspanym w pewnym sensie jestem bardziej inteligentny/mój mózg działa na wyższych obrotach. Kiedyś poruszyłem ten temat w dyskusji i dowiedziałem się że Da Vinci miał podobne przemyślenia.

Ktoś próbował? Będzie próbował?

#oswiadczenie #potrzymajpiwo
  • 18
  • Odpowiedz
@esposito: Toteż jestem przepełniony sceptycyzmem, ale zdziwienie by było miłe biorąc pod uwagę potencjalne korzyści.

Jestem też idealnym królikiem doświadczalnym w sumie. Pracuję umysłowo, można powiedzieć, jestem wystawiony na umiarkowane ale istotne działanie stresu i ćwiczę siłowo. Będę na bieżąco obserwował jak to wpływa na wszystkie te aktywności.

Staram się odżywiać zdrowo i jeszcze to podkręcę. Do tego niedługo lato. Warunki są ok.
  • Odpowiedz
@jestem_legenda: Mi by to było na rękę ;) Jeśli w trakcie eksperymentu weźmie mnie na projektowanie machin bojowych to sprawa stanie się jasna.

Tak poważnie to zaobserwowałem pewną rzecz, zmęczenie sprawia że popełniam więcej błędów i jestem bardziej rozkojarzony, ale pozytywnie wpływa na moją kreatywność i wyobraźnię. Ta ostatnia tuż przed pójściem spać po wielu godzinach na nogach po prostu szaleje, zalewa mi mózg obrazami i pomysłami aż do momentu
  • Odpowiedz
@Readonyou: ja mam tak, że szczególnie jak w pracy mam nocną zmianę bo tylko wtedy w nocy funkcjonuje raczej, to do głosu również napływają mi różne pomysły, wyszukane sformułowania, słowa itd wielu raperów w swoich tekstach podkreśla, że piszą nocą :)
  • Odpowiedz