Wpis z mikrobloga

Byłem w tym roku 13 raz na #woodstock i powiem wam, że człowiek czym starszy to jednak więcej rzeczy mu przeszkadza i potrzebuje więcej wygody. Z roku na rok zawszę sobie mówię, że już nie pojadę ale jakoś mi to nie wychodzi bo tam chce się wracać. Nie robi już na mnie ten festiwal takiego wrażenia jak kiedyś ale teraz tak sobie siedzę już najedzony, czysty przed laptopem i mi jednak brakuje muzyki, masy ludzi i bujania od lewej do prawej. Fajnie poczuć więcej wolności i nie myśleć o problemach życia codziennego. Pozdrawiam wszystkich którzy byli na #woodstock2015 i do zobaczenia za rok ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 20
@deadisnotend: jak byłam na woodstock'u kilka lat temu, to poznałam pewną rodzinkę (praktycznie przyjęli mnie i mojego ex pod swoją plandekę na tydzień, więc dość dobrze się poznaliśmy). Matka, ojciec (jeden irokez, gruga krótkie włosy i z tyłu warkocze do pupy), dwie córki. Rodzice jeżdżą od zawsze na takie festiwale, córki od 10 lat na woodstock (jedna 13, druga 11 lat). I mieli podobnie- siedzieli głównie pod plandeką w cieniu, grali
@Vodok1: @udgz: Pogoda nie była komfortowa i mogła demotywować, zwłaszcza ta noc co było chyba z 5 stopni. Cieszę się tylko, że nie było takich upałów bo wtedy na głowę można dostać ;)
@ludzik: tak masz rację ale dla mnie woodstock to w namiocie pośród innych ludzi a nie izolacja w toicampie. Nie marudzę na warunki tylko podkreślam, że czym człowiek starszy tym ciężej ;)
@yoreciv: Ciekawa rodzinka,
@deadisnotend: No właśnie albo albo. Trzeba wybrać. Choć jak byłem na, płatnym, Jarocinie to ludzie też byli w miarę spoko.
@yoreciv: Ja mam podobną ekipę, tylko tu raczej ojciec jeździ z córkami i znajomymi z okolicy lub rodziną ;)
@deadisnotend: Ja w tym roku głównie dla towarzystwa i oderwania pojechałem. Bo nie miałem swojego gwoździa programu. Rok temu miałem a dwa temu byłem pierwszy raz, więc wszystko nowe było ;) Choć chętnie poszedłem na Big Cyca czy Huntera.
@ludzik: W tamtym roku kapele były lepsze (Volbeat, Skindred) chociaż w tym pojechałem głównie na BLS ale się trochę zawiodłem. Myślałem, że Zakk chociaż porozmawia trochę z publiką a on odegrał swoje i się szybko zmył. Fajnie się na Shaggym skakało a już w ogóle super Flogging Molly. Mi już została malutka ekipka i jeździmy tylko dla muzyki, wielkie balowanie już nie dla nas ( ͡° ͜ʖ ͡°
@deadisnotend: Ja z wygody w tym roku spalem u mojego różowego. Mieszka niedaleko dworca pkp to autobusami jeździliśmy. Rok temu spaliśmy na polu ale słońce za bardzo nam piekło. No i oboje mamy problemy z zolądkami,więc toi toje też były kłopotliwe ;) co za rok bedzie - czas pokaże :) ja wracam jutro do domu. Dziś wolalem oszczędzić sobie tłoku no i dodatkową noc u kobiety spędzić ;)
@deadisnotend: Pojechałem pierwszy raz w wieku 21 lat i chyba już przeoczyłem ten moment, kiedy byłoby mi tam super, bo od wejścia czułem, że nie mój klimat.

Już jestem jednak na tym etapie w którym chce spokojnie sie wyspać, okres buntu dawno mam za sobą i większość ludzi jednak trochę mnie śmieszy, bo albo mają 16 lat, albo 40 i mentalność 16 latków. Pojechał na Mele Kotelków, mimo, że ogólnie całe