Jeśli kobieta chce zwrócić na siebie uwagę mężczyzny znajdującego się
po drugiej stronie pokoju, nawiąże z nim kontakt wzrokowy, utrzyma
go przez dwie, trzy sekundy, po czym odwróci i spuści wzrok. Takie
spojrzenie wystarczy, aby zasygnalizować mu zainteresowanie i potencjalną
uległość. Eksperyment przeprowadzony przez dr Monikę Moore
z Uniwersytetu Websters pokazał, że większość mężczyzn nie potrafi
odczytać pierwszego spojrzenia kobiety, tak więc musi ona zwykle
powtórzyć ten gest trzy razy, zanim przeciętny mężczyzna załapie, co
chce mu powiedzieć. Jeszcze wolniej kojarzący mężczyźni potrzebują
czterech spojrzeń, a skrajnie oporni - pięciu do sześciu.
Czasami jednak proste i bezpośrednie słowa: „Cześć, podobasz mi > się!" działają o niebo lepiej na mężczyzn, którzy wolno się orientują, > w czym rzecz.
#mowaciala #rozwojosobisty