Wpis z mikrobloga

@Retrospekcja: nie do końca mnie zrozumiałaś. Mam na myśli ludzi, którzy np. umówią się TYLKO z brunetem, komuś innemu nie dadzą nawet szansy. Nie chodzi o lecenie na pierwszego lepszego tylko przesiewanie ludzi na podstawie jakiś bzdurnych założeń. Miałam np. trochę koleżanek które z nie-azjatą to by się nie umówiły.
znak naszych czasów czy co?


@ziemniaczana_krolewna: Serio? Pogadaj z babcią dlaczego wybrała swojego dziadka, jeżeli go wybrała a nie wybrali jej rodzice bo był najlepszą partią pod względem materialnym. Do dzisiaj aranżuje się małżeństwa, a historia? Rodzice wydawali dzieci za osoby które miały najlepszy start, oceniało się co żona i mąż może wnieść w małżeństwo. A małżeństwa królów nie miały nic wspólnego z miłością, tylko polityką i sojuszami.
@ziemniaczana_krolewna: Moim zdaniem zawsze tak było. No jak facet woli opalone mulatki a kobieta wysokich brunetów to co mi do tego. Niech szuka sobie wg takich kryteriów, whocares :)
Ktoś szuka partnera z grubym portfelem, inny z pozytywnym nastawieniem, ktoś jeszcze inny partnera który kocha dzieci.
Co w tym niezwykłego i dlaczego Twój punkt widzenia ma być własciwy?
@ziemniaczana_krolewna: Myślę, że nikt na serio nie stawia takich wymogów, a jest to jedynie kwestia upodobania. Ja np. zawsze zawieszam oko na blondynkach, wszystkie moje dziewczyny były blond. Tak już mam ;-) Gdybym miał szukać dziewczyny i miałbym wpisać upodobania/wymagania, wpisałbym właśnie blond, bo wiem, że takie są w moim typie ;)
@ziemniaczana_krolewna: Ale dlaczego miałby się spotykać z kimś to im się nie podoba? Jak nie lubisz różowego to go nie nosisz, jak nie lubisz jeść mięsa to go nie jesz i jak nie podobają Ci się biali czy bruneci to nie ma sensu marnować ich i swojego czasu aby "nie być płytkim". I tak jak pisałam, to że ktoś ma taki a nie inny gust nie oznacza, że nie zakocha się
@ziemniaczana_krolewna: tak bardzo to. Nigdy nie wiem co odpowiedzieć jak ktoś mnie pyta o ideał mężczyzny. Nie rozumieją kiedy mówię, że to zależy i dosłownie każdy mógłby mi się spodobać w zależności od sytuacji, nieważne czy blondyn, rudy czy szatyn. Fakt, że np źle bym się czuła z niższym, młodszym czy chudszym od siebie chłopakiem i co najwyżej to może być jakieś tam kryterium.