Wpis z mikrobloga

@Eau-Rouge: To prawda że na papierze nie prezentuje się najlepiej, ale w praktyce nie jest tak źle.
Działa ma całkiem niezłe, szybko się obracają i przeładowują, zasięg też całkiem przyzwoity.
@Lisiu: @Eau-Rouge: Amerykańskie DD to i tak lepsi strzelcy niż torpedowce. Polecam taktykę walenia do BB z maksymalnej odległości z HE i podpalanie. Jeśli dobrze manewrujecie, to nie mają szans was trafić :)
@vdr: Wickes ma tylko 4 działa, z czego tylko 3 da się na raz wycelować w cel, do tego to tylko 102mm (czy coś koło tego), więc mają tak #!$%@? dmg że nic nie robią pancernikowi, a podpalą go raz na 50-100 trafień. Do tego przy zasięgu ~9 kilometrów pancernik na luzie trafi kilkoma pociskami HE z jednej/dwóch salw i papa. Do tego wystarczy że nie jest sam i skasują cię
Ok. Mój kolega, z którym grałem w plutonie doszedł do 8 tieru na zamkniętej becie, grając tą taktyką. Rób jak chcesz :] Bo rozumiem, że strzelanie z 9km to zły pomysł, ale podpływanie na 5km (zasięg torped) w momencie kiedy zasięg spota jest większy na USA DD niż zasięg torped, to dobry pomysł...
@Eau-Rouge: Amerykańskimi DD trzeba się napocić, to nie spam torpedami jak w JIN DD. Chowasz się za wysepkami, torpedy na chokepointy, jak widzisz jakiś samotny BB to grzejesz z 8km działami, pojawiasz się ale tylko na chwilę, więc zwrot i kolejna salwa, podpalasz typa, on gasi, ty zwrot i znowu salwa, znowu podpalasz, ale on nie ma już czym gasić, w międzyczasie ty jesteś już za wyspą a jak zza niej
@voroshmitov: Ta, pożar co salwę, z dział Wickesa.. Lel. Chciałeś powiedzieć "co 10 salwę", czyli co jakąś minutę xD Nigdy w życiu grając pancernikami (a w CBT byłem na tier 6 USN i tier 8 IJN) nie zostałem zatopiony przez USN DD, nie licząc być może jakiegoś dobicia z opar HP. Ale żeby dostać całą salwą torped od nich? Nigdy. No, parę dni temu z Nicholasa dostałem dwoma torpedami, ale tylko