Wpis z mikrobloga

@grub3r: Może i śmiga, ale jak coś mi z miejsca zjada 2GB RAM-u (sam system!) to wydaje mi się, że to już jest zasobożerność. Przy codziennym użytkowaniu to nie jest aż tak zauważalne, ale jak siadam do pracy to 8GB którymi dysponuję to niestety za mało. Zawsze lubiłem Windowsy, ale po testach 10 i codziennych problemach z wydajnością 7/8.1 zacząłem (z bólem serca) migrację na Linuksa.