Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Kiedy odpowiednio dobrze medytujacy mnich wchodzi w głębokie stany medytacyjne, traci poczucie ciała i dlatego jest możliwe takie samospalenie


@ImperiumCienia: możesz cokolwiek więcej? jaki rodzaj medytacji, jaka technika? (ile lat ćwiczeń?)
@ImperiumCienia: Jest taki koan w zen, brzmi dokładnie tak jak zacytowałem.
W odpowiedzi na takie pytanie otrzymane od nauczyciela trzeba - jak to bywa ze wszystkimi koanami - zademonstrować swój wgląd i intuicyjne zrozumienie tematu.
Myślę, że ci mnisi już coś zademonstrowali :)
@raj: Nigdy nie studiowałem nauk zen, ale na moim poziomie zrozumienia mogę tylko powiedzieć, że bez użycia słów pojec i koncepcji nie można odpowiedzieć bo pytanie jest koncepcją a odpowiedz w tych ramach pozostaje tym co jest w terazniejszym momencie. Przynajmniej tak to widzę
bez użycia słów pojec i koncepcji nie można odpowiedzieć bo pytanie jest koncepcją


@ImperiumCienia: Chodzi właśnie o to, żeby nie dać się "złapać" na tę koncepcję, która jest zawarta w pytaniu, i poza nią znaleźć odpowiedź najlepiej obrazującą buddyjską ścieżkę w odniesieniu do danej sytuacji :) Tak, "teraźniejszy moment" jest w tym bardzo istotny. Jak najprościej pokazać ten moment? ;)
Na przykład w tym koanie, który zacytowałem, pytanie o "uniknięcie spalenia"
@ImperiumCienia: Ano właśnie! :) Dlatego mistrzowie zen oczekują odpowiedzi bez użycia słów, i dlatego tej odpowiedzi nie da się napisać, wysłać itd. To się musi stać w danym konkretnym momencie.