Wpis z mikrobloga

#kurier #fedex

Witam, mam problem z fedexem. Nadałem przesyłkę jako przedsiębiorca do klienta za pobraniem na ponad 1000 PLN.
Przesyłka była nadana we wtorek. Miała trafić do klienta maksymalnie w czwartek do 9 rano. Niestety z powodu "nowego kierowcy" przesyłka stała na magazynie do piątku. #!$%@? klient mnie ochrzanił, że przesyłki nie ma i już jej nie chce.
Ja #!$%@? bo kurde strata $$$ Zadzwoniłem do fedexu i tylko przeprosili. Wysłali maila, że ta i ta przesyłka zostanie doręczona do klienta dopiero w poniedziałek za 2 dni.
Ja #!$%@? znowu i anulowałem przesyłkę (bo po co ma iść skoro i tak klient już nie odbierze). Wczoraj więc paczka już wróciła do mojej firmy w PL.
Czy w takiej sytuacji mogę żądać odszkodowania za straty finansowe? Powiem więcej, że klient zamawiał.. 50 kłębków sznurka do belarki. Nie chcę nawet myśleć o tym, jak na mnie dawał w myślach od ku i innych chu.

Normalnie mam pisać reklamację? Doradźcie, bo pierwszy raz mam taką sytuację.
  • 8
@escobol: Właśnie też tak myślę, zagrożę odejściem. Pewnie jednak obrót 10k pln miesięcznie u fedexa to jak pryszcz.
Najwyżej zmienię na pocztę polską. Mam tam z nimi umowę na kurier48 biznes po 7,50 netto do 30kg. Jednak to monopolista i z niego nigdy nie korzystałem.
Podzielę się rezultatem.
@lycamob: a w liście przewozowym podałeś wartość paczki? Dawno temu jak robiłem w szkle to siodemka rozwaliła paletę szkła kominkowego wartą ok 2k. Taka też była wartość na liście i nie było przebacz. Teraz tylko pytanie ile dni na dostawę masz w umowie.
@mortt: zawszę wpisuję wartość paczki (ubezpieczenie).
Paczka szła za pobraniem więc wartość pobrania = wartość ubezpieczenia.

Co do umowy, zaraz ją przejrzę.
@lycamob: Żaden kurier nie umywa się do Poczty. Kurier 48 w 99% przypadków doreczany jest w 24 h. W okresie świątecznym doręczają w soboty. Jedyny minus to to, że samemu trzeba dostarczyć im paczkę. Ewentualnie podpisać odbiory w dane dni, to też groszowe sprawy.