Wpis z mikrobloga

@brmstufldigart: dla mnie ślub jest zwieńczeniem naprawdę wielkiej miłości. Kościelny czy cywilny - nie ma znaczenia. Jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że osoba, która ledwo co osiągnęła pełnoletniość wiąże się z drugą osobą w taki sposób tylko dlatego, że ją kocha. Pewnie większą rolę odgrywa tu wiejskie podejście do hehe konkubinatu i nieślubnych dzieci
@zlepekprzypadkowychliter: na pewno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vyshomir: ja brałem ślub po studiach (i nie ze wsi) więc w sumie w najgorszym możliwym momencie. Co innego ślub na wsi, gdzie rodzic da kawał ziemi (albo na swoją gospodarkę wpuści)
A na wioskach więcej się ruchajo niż stuleje z miejskich piwnic...
@vyshomir: Ja mam 24 lata, ślub wzięłam rok temu. Oboje z mężem pochodzimy z miast, normalnej wielkości. Wzieliśmy slub cywilny, tylko we dwoje, bez wesela, bez nikogo. Po ślubie w naszym mieszkaniu zjedliśmy jajecznicę, wypiliśmy butelkę szampana, potańczyliśmy do piosenek z Youtuba i zrobiliśmy parę zdjęć z samowyzwalacza. I wiesz co? To chyba był najlepszy dzień w naszym życiu;-)
No i odpowiadając na pytanie czemu to zrobiliśmy to po prostu z