Wpis z mikrobloga

Spotkała mnie dziś dość dziwna sytuacja.
Słowem wstępu muszę powiedzieć, że ok 15 lat temu dostałem swój pierwszy telefon, na abonament - umowa na ojca. Jako jedyny użytkownik tego numeru mogę stwierdzić, że jedyną instytucją która może połączyć ten numer z imieniem mojego ojca jest Orange.
Sedno sprawy: dostaję dziś telefon, babeczka pyta czy z rozmawia z Zygmuntem. Potwierdziłem, bo umowa dalej jest na ojca a formalności związane z przepisaniem jej na mnie są dla mnie bzdurą. No więc aby pani uwierzyła mi, że nie chcę nowego ubezpieczenia ani internetu od Orange potwierdziłem. I tu niespodzianka: cytuję: "Został pan polecony przez pana znajomego. Znajomy twierdzi, że mógłby Pan być zainteresowany aby zorganizować u pana obiad i połączyć z pokazem garnków...". Ojciec mój nikomu ze znajomych numeru nie podał bo nigdy go nie używał.
Teraz najlepsze: mówię babeczce, że chcę poznać nazwisko znajomego. Ona, że nie ma... No to ja mówię, że kłamie mnie w żywe oczy bo żaden znajomy nie może podać tego numeru w połączeniu z tym imieniem. Następnie poprosiłem aby się jeszcze raz przedstawiła i podała nazwę firmy bo UOKiK czy inne trudne skróty/akronimy chętnie się temu przypatrzą. Ta przestaszona się rozłączyła.
Skoro babeczka nie dzwoniła z orange ani z żadnej spółki z nimi współpracującej (czyt. wciskającej ubezpieczenia etc.) zastanawiam się, czy operator przehandlował mój numer telefonu? A może orange ostatnio miał jakiś wyciek danych? Co myślicie?
#orange #gorzkiezale #pytanie
  • 9
  • Odpowiedz
@bubak: Tu nie ma jakiejś niesamowitej zagadki. Sprawa jest dość prosta. Orange, jak każda większa firma, handluje danymi klientów. Tworzy się z nich bazę numerów, które następnie są sprzedawane. Zwykle kategoryzuje się je w celu wyłowienia jak największej grupy ludzi zainteresowanej daną branżą/dziedziną/etc.
  • Odpowiedz
@bubak: 15 lat temu były "książki telefoniczne" abonentów komórek. Ja miałem Popa na kartę też na ojca rejestrowanego (wtedy sprzedawali za okazaniem dowodu) i non stop dzwonią #!$%@? od garnków za 8 klocków.
  • Odpowiedz
@jaywalker: Może i tak... Ale byłem lekko zaskoczony, bo przez całe 15 lat tylko Orange dzwoniło i pytało czy rozmawia z p. Zygmuntem... Z drugiej strony czy taki proceder jest legalny? Wiem, że zgadzałem się na przetwarzanie moich danych w celach marketingowych, ale chyba w domyśle są to propozycje i oferty operatora? A nie jakaś firma z Pcimia która sprzedaje garnki?
  • Odpowiedz
@bubak: W teorii tak w praktyce nie. Niestety ustawa, która m.in. regulowała tego typu kwestie została odrzucona w sejmie. Proces jest w 100% legalny. Orange od wiek wieków handlowało danymi. Ten kawałek mogli sprzedać dopiero teraz lub został wykorzystany dopiero. W kwestii orange to polecam uciekać jak najdalej.
  • Odpowiedz
@jaywalker: Hm... szczerze mówiąc, to pierwszy raz od tych kilkunastu lat kiedy się zawiodłem... Często czytam, że orange to, orange tamto, orange samo zło ale ja na prawdę nie miałem z nimi nigdy problemów ;) Pozatym parafrazując Marcina Dańca: "każdy operator za uszami coś mo...", a po co zmieniać coś co dla mnie jest wystarczające? ;)
  • Odpowiedz
@bubak: nie mówię, że tak jest, ale czasami też na różnych stronach internetowych, od tych idiotycznych, czasami po zamawianie jakichś biletów, czy tego typu rzeczy, musimy podać numer i czasami nieopatrznie wyrażamy zgodę na przetwarzanie tego numeru. Może być tak, że dlatego mieli do ciebie numer.
  • Odpowiedz
@garri_kasparow: mieć numer a dane abonenta do dla mnie dwie różne sprawy... Ja zawsze podaję swoje imię jak gdzieś się rejestruję...

Z drugiej strony właśnie przypomniało mi się, że niedawno otrzymałem od orange sms o treści: "Kod potrzebny do zmiany hasła: xxxxx". Oczywiście olałem, bo nie ja chciałem hasło zmienić. Ale jak teraz o tym myślę, to zaczynam się obawiać czy ktoś nie włamał mi się na konto... Aż strach pomyśleć...
  • Odpowiedz
@bubak: to nie wiem. Ja raczej w te stronę bym szukał. Sam mam numer w Orange, dodatkowo na siebie, w sumie już prawie 2 lata i nikt do mnie nie dzwonił. Sprawdź sobie jeszcze raz w sieci, czy wszystkie zgody masz na NIE, ja tak mam i jest spokój.
  • Odpowiedz