Aktywne Wpisy
ChickenDriver2 +27
#pracbaza
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Klęska urodzaju.
Wygrałem rekrutację w firmie A. Dostałem ofertę. Przyjąłem ale na wypowiedzeniu (3 m-ce), krótko po jej przyjęciu dostałem zaproszenie w firmie B do rozmowy w sprawie pracy w fajniejszym zakresie, w większej firmie, z lepszymi opiniami na GW i w ogóle. Poszedłem pogadać, bo co mi szkodzi. Rzuciłem jeszcze większy hajs niż przyjąłem w A i tyle. No i po około miesiącu od przyjęcia oferty A, firma B złożyła
Fennrir +101
Niezła #patodeweloperka w #katowice przebijająca chyba nawet wrocławskie nadbudówki: trzykondygnacyjna nadbudowa stanowiąca połowę wysokości budynku. Kamienice są w ewidencji, ale konserwator najwyraźniej problemu nie widzi, co innego gdyby szaraczek chciał wymienić okna, wtedy już by była "ingerencja w wygląd zabytku". IMO powinien być bezwzględny zakaz nadbudowywania zabytkowych kamienic (z jedynymi dopuszczalnymi wyjątkami w celu odtworzenia oryginalnej wysokości czy wyrównania pierzei), bo to co się dzieje w ostatnich latach to jest kompletna patologia.
Słowem wstępu muszę powiedzieć, że ok 15 lat temu dostałem swój pierwszy telefon, na abonament - umowa na ojca. Jako jedyny użytkownik tego numeru mogę stwierdzić, że jedyną instytucją która może połączyć ten numer z imieniem mojego ojca jest Orange.
Sedno sprawy: dostaję dziś telefon, babeczka pyta czy z rozmawia z Zygmuntem. Potwierdziłem, bo umowa dalej jest na ojca a formalności związane z przepisaniem jej na mnie są dla mnie bzdurą. No więc aby pani uwierzyła mi, że nie chcę nowego ubezpieczenia ani internetu od Orange potwierdziłem. I tu niespodzianka: cytuję: "Został pan polecony przez pana znajomego. Znajomy twierdzi, że mógłby Pan być zainteresowany aby zorganizować u pana obiad i połączyć z pokazem garnków...". Ojciec mój nikomu ze znajomych numeru nie podał bo nigdy go nie używał.
Teraz najlepsze: mówię babeczce, że chcę poznać nazwisko znajomego. Ona, że nie ma... No to ja mówię, że kłamie mnie w żywe oczy bo żaden znajomy nie może podać tego numeru w połączeniu z tym imieniem. Następnie poprosiłem aby się jeszcze raz przedstawiła i podała nazwę firmy bo UOKiK czy inne trudne skróty/akronimy chętnie się temu przypatrzą. Ta przestaszona się rozłączyła.
Skoro babeczka nie dzwoniła z orange ani z żadnej spółki z nimi współpracującej (czyt. wciskającej ubezpieczenia etc.) zastanawiam się, czy operator przehandlował mój numer telefonu? A może orange ostatnio miał jakiś wyciek danych? Co myślicie?
#orange #gorzkiezale #pytanie
Z drugiej strony właśnie przypomniało mi się, że niedawno otrzymałem od orange sms o treści: "Kod potrzebny do zmiany hasła: xxxxx". Oczywiście olałem, bo nie ja chciałem hasło zmienić. Ale jak teraz o tym myślę, to zaczynam się obawiać czy ktoś nie włamał mi się na konto... Aż strach pomyśleć...