Wpis z mikrobloga

@ninakraviz: Zawsze mówię takim zgodnie z prawdą: nie pale. Część odchodzi po prostu, część gratuluje silnej woli, część mówi, że bardzo dobrze, część zaczyna wywód ile to razy on rzucał palenie i wtedy ja jakieś rady daje. Ogółem jak narazie bez spięć
@Mysterii: ej, też tak miałem, przy Galerii buszował, do Wrocławia miał jechać i też mówił że potrzebuje 8 dych. No to już mu tam dałem tę dwójkę "bo więcej nie mam" żeby się odczepił ( ͡° ͜ʖ ͡°) A karma wróciła szybko, jakaś pani oddała mi swój nieskasowany bilet autobusowy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bylejaki: dziwnie by było powiedzieć, że nie palę stojąc ze szlugiem, acz z drugiej strony mój kolega powiedział januszowi "nie mam", kiedy na stoliku leżała przed nim paczka szlugów, a koleś na to "a to przepraszam" xD można?
@Mysterii: Ja kiedyś wracałam ze znajomymi z imprezy o 5:00 nad ranem i podchodzi jakaś żulica,#!$%@? ewidentnie i się pyta o kasę, ja mówię "nie mam" i idę dalej, a ona: "ALE NA BALOWANIE TO MASZ, DZIWKO" . No juz szczyt bezczelnosci, wyrzucac mi, ze wydaje MOJ hajs.
@ninakraviz: Tacy są zwykle mało rozgarnięci to można wciskać kit. Parę razy powiedziałem wpost do gościa, że mam ale nie dam zwykle się dziwili i odchodzili. Jak gość na dworcu chciał kasę na kawę to poszedłem z nim i mu kupiłem. Przypomniało mi się, że raz jakiś menelek chciał bym mu zapiekankę kupił, ja zaproponowałem drożdżówkę bo czemu mam menela sponsorować to mnie wyśmiał i poszedł.
@Mysterii: Ten gość regularnie jeździ na trasie Olsztyn - Gdańsk i wyłudza od ludzi pieniądze na dworcach i w pociągu. Parę razy już miał obity ryj ale jak widać ciężko nauczyć kultury. Za każdym razem potrzebuje dokładnie 80zł na bilet.