Wpis z mikrobloga

Jak mnie #!$%@?ą moi znajomi. Mieliśmy na chechło jechać w 5. Dzisiaj rano juz 2 napisało, ze nie jedzie. No #!$%@? umawialiśmy się tydzień temu. Łatwiej zebrać 5 osób do lola niż do wyjazdu... :C
#gorzkiezale
  • 20
  • Odpowiedz
@Kuork: nigdy z nikim nie umawiam się tydzień wcześniej bo to nie ma sensu. Jak już to dzień przed i jedziesz albo nie. A poza tym to zrezygnowałem z zabierania znajomych gdziekolwiek i jeżdżę sobie sam xD Jak się ktoś doczepi to spoko, ale nie żebym się miał prosić czy pytać czy ktoś ze mną pojedzie. Polecam ten styl.
  • Odpowiedz
@Kuork: ha skąd ja to znam. czasami jeszcze rano w dzień spotkania jest niby ustalone że ta osoba przyjedzie, a godzinę przed wyjściem dowiaduję się, że jednak coś wypadło i niestety się nie spotka. podludzie
  • Odpowiedz
@qrk: Chechło to zbiornik wodny o dużym znaczeniu strategicznym. Zjeżdża się tam na weekend pół Śląska. I średnio raz do roku Toi Toi ląduje w wodzie po jakiejś pijackiej imprezie...
  • Odpowiedz
@rebul4: o stary, dokładnie to :D też skończyłem z umawianiem się ze znajomymi na jakiekolwiek wyjazdy bo to się zawsze kończy w ten sam sposób. Śmigam sobie sami szczęście bo w wielu miastach w Polsce mam znajomych i sobie mogę do nich pojechać i z nimi na miejscu spędzać czas :)
  • Odpowiedz
@Kuork: ej ziomek zawołaj mnie następnym razem to może sie wybierzemy gdzieś na grilla nad wodę, ja z rozowym paskiem tez juz mamy dosyć wystawiania przez znajomych. Często tez jeździmy na zalew dziećkowice bo można wejść do wody ;)
  • Odpowiedz
@Kuork: Znam Twoj bol. Ja organizuje grupy na paintballa nawet do 36 osob, panieeeeee... jakie ludzie maja wymowki to mi sie odechciewa cokolwiek robic.
Najgorsi sa te "pewniaki na 10%". Mowi Ci caly czas ze jedzie, ze super bedzie, a dwa dni przed ze no sorry ale zostawilem jajka na gazie i musze zostac :/
  • Odpowiedz