Wpis z mikrobloga

#tfwnogf #logikarozowychpaskow

Wołam też @Przegrywens: , bo on też lubi takie eksperymenty.

Tutaj to ja mam w sumie pytanie bardziej do różowych - o #!$%@? chodzi? Ale po kolei. Dzisiaj stwierdziliśmy sobie z kumplem, że porobimy eksperymenty, założyliśmy sobie konta na jednym z portali randkowych, nie powiem na jakim, bo to akurat nie ma zbytnio znaczenia i wybieraliśmy sobie nawzajem dziewczyny do których będziemy zagadywać. Bez podkładania świń, ale czasem były wyzwania jak ktoś nie ma nic prawie w profilu a trzeba coś wymyślić za co złapać xD I żeby nie było, ja podobne eksperymenty robiłem już wcześniej - tylko na losowanych czatach, gdzie nie widzę z kim gadam i nie trzeba zakładać żadnych kont ani nic, bo mi się nie chciało po prostu. Teraz mi po prostu żyłka pękła i pytam #rozowepaski wprost - O CO WAM CHODZI?

Podam może jaka sytuacja. Kumpel wybrał mi tam jakiegoś różowego, wszystko spoko, jest tam nawet za co złapać gadkę i niebrzydka, no dobra, deal był to trzeba wypełnić xD. Złapałem za to za co mogłem złapać, żeby to wyglądało naturalnie a nie jak zjeb "elo bejbe, ruchasz się?". Mija pewien czas, przeczytane, wlazła na mój profil, jak gówno znowu nie wyglądam, więc chyba nie spanikowała, odpisuje standardową odpowiedź w stylu "no elo, co tam?". No dobra, standardowe pytanie, to standardowo odpowiadam "no elo, gówno" (oczywiście treści są pozmieniane, ale to mniej więcej w moich oczach po wielu rozmowach tak wygląda), po czym oczywiście zmieniam temat, bo z tego poprzedniego to się raczej nic nie da zrobić. Zmieniam na jakiś też względnie typowy, ale już bardziej personalny, czyli przykładowo pytanie gdzie studiuje, co studiuje czy jakiekolwiek inne o jakie można się dopytać z profilu zanim gadka się nakręci i pójdzie potem swoim torem w jakimś bliżej nieokreślonym kierunku. I tutaj wita mnie cisza. Oczywiście gówno mnie to obchodzi, bo nawet sam sobie rozmówcy nie wybrałem xD , ale kieruję tutaj pytanie do #rozowepaski bo to jest xx sytuacja tego typu z jaką się spotkałem (i to nie tylko w e-testach, na żywo także) :

CZEGO WY OCZEKUJECIE ABYM JA ZROBIŁ W TYM MOMENCIE, ABY NIE DOSTAĆ IGNORA?

Ile bym opcji nie spróbował, ile bym możliwości w wyobraźni nie przekminił, takich z sensem - nie udało mi się odgadnąć czego wy do cholery oczekujecie po rozmówcy aby zrobił, żeby was zainteresować.

Gadka się nie rozkręciła, ledwo się zaczęła, padły zaledwie pierwsze strzały i nawet walki nie można uznać za oficjalną. Co w tym momencie mnie lub innego #niebieskipasek dyskwalifikuje? Jeśli nie pasuje, to po co odpisuje w ogóle i dupę zawraca?

Wytłumaczcie mi w którym momencie niebieski pasek zostaje uznany za nudnego i CO on ma zrobić aby przez księżniczkę za nudnego nie został uznany? Dziesiątki razy to samo. Dziesiątki po prostu. Dziesiątki razy szukałem odpowiedzi - co mam zrobić? Co mam powiedzieć? Dziesiątki razy próbowałem różnych rzeczy. Nie rozumiem. Nadal nie rozumiem - czego wy od nas oczekujecie, że mamy zrobić przez neta? A jeśli przez neta was nudzi, to po c#$#j tam siedzicie?
  • 37
  • Odpowiedz
@ailurus: Okej. To teraz dwa pytania z podstawowego rozumowania:

1. Jeśli ma zły nastrój - po co odpisuje TERAZ?
oraz
2. Jeśli ma zły nastrój TERAZ, po co siedzi na necie aby bombardować kolejne rozmowy?
  • Odpowiedz
@Khaine: #!$%@?, przeciez na tych portalach wiekszosx rozowych to #!$%@? umyslowe. No i czesc z nich spodziewa sie rycerza na bialym koniu i w zasadzie same nie wiedza, jak mialaby wygladac wiadomosc, na ktora by odpisaly. Swoja droga smiesza mnie te #!$%@? debaty, co napisac, jakbys mial do czynienia z uposledzonym dzieckiem
  • Odpowiedz
@Tymitun: Tu akurat nie o to chodzi. Ja nawet ich nie chcę podrywać, ja chcę zbadać jak ja mam niby z nimi rozmawiać. Do tej pory mi się nie udało po prostu odkryć niczego co miałoby jakikolwiek sens a już sił mi brakuje.
  • Odpowiedz
@Spektralny: Pytam, bo może różowe mają jakieś swoje teorie o co może chodzić. Ja się poddaję i po prostu nie wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodam, że podobne sytuacje miałem z koleżankami, które na żywo znam. One się potrafiły znudzić nawet w temacie, który same zapodały xDD
  • Odpowiedz
@Khaine: Twój problem polega na tym że najpierw gimnastykujesz się żeby jakoś fajnie zagaić a później wyskakujesz z oklepanym pytaniem w stylu... gdzie mieszkasz/co robisz na co dzień itp. itd. Zacznij rozmowę nawet o byle gównie, ale na temat który ci leży, opowiedz co dziś ciekawego #!$%@?łeś a na pewno ją to bardziej zainteresuje niż oklepane 100 pytań do...
  • Odpowiedz
@tihooiuu: Ale to zazwyczaj nie ja zaczynam wypytywać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kolejna sprawa - mówisz aby rozmawiać o byle gównie i o rzeczach które dzisiaj/kiedyśtam zrobiłem. Tego też próbowałem. Kończyło się odpowiedzią w stylu "aha" czy cośtam podobnego. Rozmawianie o mnie - źle, o niej - źle, o wydrzeniach z kraju - źle, wydarzenia ze świata - źle, wydarzenia z mojego życia - źle, z jej
  • Odpowiedz
@Khaine: Mnie to bawi jak niektóre dziewczyny mają w opisach, że nie odpowiadają na pytania typu "co u Ciebie, jak mija dzień itp." i że jeśli się nie ma nic do powiedzenia to żeby nie pisać. A co ja mam napisać kompletnie obcej dziewczynie, która często sama w profilu nie ma czegoś za by można złapać jak to określiłeś? Mam jej pisać jakiś wiersz czy ki cholera? Mi się logiczne wydaje
  • Odpowiedz
@Khaine: Przykro mi ale w takim wypadku trafiasz na ten typ o których wspominał kolega wyżej ;) Niestety, księżniczek wśród nas pełno. Wydajesz się być inteligentnym facetem, temu szukaj sobie takiej na twoim poziomie umysłowym. Resztę najprościej w świecie od razu olewaj. Nie ta - next. Ta też? next...
  • Odpowiedz
@Cinkito:

Mnie to bawi jak niektóre dziewczyny mają w opisach, że nie odpowiadają na pytania typu "co u Ciebie, jak mija dzień itp." i że jeśli się nie ma nic do powiedzenia to żeby nie pisać. A co ja mam napisać kompletnie obcej dziewczynie, która często sama w profilu nie ma czegoś za by można złapać jak to określiłeś? Mam jej pisać jakiś wiersz czy ki cholera? Mi się logiczne wydaje
  • Odpowiedz
@Khaine:

W sumie nadal czekam na odpowiedź, bo mnie to zajebiście ciekawi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gdybym jakimś cudem odpowiedź dostał (niekoniecznie od niej nawet, ale od takiego samego typu) to wołaj, bo mnie ciekawi w sumie.

Aczkolwiek więcej mimo wszystko na żywo.

Tyle, że to jest problem czasem, żeby do tego spotkania na żywo doszło. Miałem raz sytuację, że piszę z dziewczyną już kilka dni, rozmowa
  • Odpowiedz
@tihooiuu: Kilka razy w swoim życiu zostałem pozytywnie zaskoczony elokwencją ludzi, których bym o to nie podejrzewał, więc można powiedzieć, że do każdego wychodzę "z nadzieją", że jest jednym z nich.

Poza tym takie gadki przez internety traktuję raczej jako zabawę i trening (jak się xxx razy gada z nieznanymi ludźmi, to w oczywisty sposób coraz naturalniej to przychodzi - tak jak robiłem xx prezentacji na studiach i teraz to po
  • Odpowiedz
@Khaine: Z jednej strony rozumiem Twoje podejście, ale jednak rozmowa i zachowanie w Internecie, a na żywo to kompletnie inna bajka i nawet jak wydaje się, że z kimś średnio się pisze to na żywo może być lepiej. Choć niestety przeważnie to w drugą stronę działa. Ja tam jednak wychodzę z założenia, że lepiej wyjść na kawę czy coś i poznać kogoś, bo wtedy też odbywasz więcej treningu, jak nie dać
  • Odpowiedz
@Khaine: Hah... wiesz że ja też się jeszcze często łudzę z tą elokwencją i inteligencją u ludzi, tyyyle lat i ciągle mam tę wiarę.
Co do gadek przez internety to żaden trening wg. mnie. Trening zaczyna się dopiero na spotkaniu na żywo... trening albo i batalia... :P
  • Odpowiedz
@Cinkito: Z mojego doświadczenia jest raczej odwrotnie. Ludzie są bardziej szczery przez internet, nawet badania są, które to potwierdzają. Odpadają wszystkie streso-hamulce, które ma się podczas normalnej rozmowy. Nigdy w życiu nie dowiesz się tyle na żywo i sam się nie przyznasz zresztą tyle, ile w rozmowie za pośrednictwem ekranu. W ten sposób dowiadujesz się co komuś naprawdę siedzi w głowie. Podczas gadki na żywo może potem dukać, długo się zastanawiać
  • Odpowiedz
CZEGO WY OCZEKUJECIE ABYM JA ZROBIŁ W TYM MOMENCIE, ABY NIE DOSTAĆ IGNORA?


@Khaine: Tak jak Ci napisała @tihooiuu, zrezygnuj ze stulejarskiej wersji 100 pytań do... Jeśli nie ma niczego w profilu do czego mógłbyś nawiązać, to po co w ogóle na kogoś takiego tracić czas? W outernecie też zaczepiłbyś osobę dla samego zaczepienia, mimo że nie miałaby w sobie niczego intrygującego?
IMO najfajniej jak druga osoba odniesie się do
  • Odpowiedz