Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu przyszedł mi do głowy jeden pomysł i zastanawiam się jakie byłyby skutki zmiany polskiej polityki wobec rzezi wołyńskiej, gdybyśmy skopiowali kilka "gotowych" pomysłów. Proszę wyobrazić sobie hipotetyczną sytuację, w której polskie władze (zakładając, że dbają o polską rację stanu) inspirując się żydowskim odznaczeniem "Sprawiedliwych wśród Narodów Świata" powołują kapitułę, która odznaczałaby Ukraińców, którzy narażając swoje życie pomagali Polakom w trakcie eksterminacji prowadzonej przez UPA.

Gdyby jeszcze jakimś cudem udało się zainteresować międzynarodową opinię publiczną (poprzez zorganizowanie międzynarodowego wydarzenia z udziałem przedstawicieli Ukrainy, Rosji, Niemiec, Izraela i Czecha, a następnie powołanie instytucji/muzeum poświęconemu tym nielicznym Ukraińcom) możnaby doprowadzić do dysonansu poznawczego, w której Ukraina musi wybrać "mniejsze zło" (zaprzeczanie albo honorowanie własnych obywateli). Oczywiście w najbardziej prawdobodnym wariancie, Ukraina absolutnie odetnie się od tego pomysłu zgodzie ze swoją polityką historyczną w duchu deprecjonowania i wymazaywania pamięci o zbrodni wołyńskiej. Jednak gdy tego dokona na własne życzenie zostanie przedstawiona jako państwo, które nie ma szacunku do własnych obywateli, którzy wykazali się heroiczną i nonkonformistyczną postawą.

#januszepolityki #historia #wolyn #ukraina
  • 2
  • Odpowiedz