Wpis z mikrobloga

@cruc: pulse lepiej mixuje dzwieki i zarzadza wyjsciami wlocie. Pozwala na zastosowanie efektow. Skonfiguruj w alsie 5.1 i dodatkowo panel przedni, jak ci siebuda daj znac
  • Odpowiedz
@djbartek: @WallAR: no ok ale jak do tej pory nie miałem potrzeby wyciszania pojedynczej aplikacji albo wpinania 5 głośników więc do prostej konfiguracji alsa raczej starczy
  • Odpowiedz
@cruc: Tak, ale to co w Pulse robi się (głównie) z poziomu aplikacji, w Alsie musisz z poziomu komend / plików konfiguracyjnych. Oczywiście Alsa jest bardzo stabilna w porównaniu do Pulse, ale niestety - aplikacje Gnome wymagają PA
  • Odpowiedz
@cruc: No ja też, ale (oprócz tego, że mam PA) część aplikacji nawet spoza Gnome wymaga PA.
Na przykład jak nie masz PA, a masz LightSparka, to nie odtwarza on dźwięku
  • Odpowiedz
  • 1
@cruc: do prostego odtwarzania dźwięku wystarczy pisać od razu do alsy (+dmux), pulse ma znacznie większe możliwości.

Osobno reguluję głośność każdej aplikacji, mogę w locie przenieść dźwięk na drugą kartę dźwiękową z całego systemu albo tylko z wybranego programu etc.

W moim przypadku: wyciszony chrome, Spotify na zewnętrznym DACu w domu. W pracy hook do NetworkManagera uruchamia tunel do serwera pulse w pokoju i kieruje tam wszystkie aplikacje.
  • Odpowiedz
W pracy hook do NetworkManagera uruchamia tunel do serwera pulse w pokoju i kieruje tam wszystkie aplikacje.


@uosiu: Czyli, że możesz dźwięk ze wszystkich komputerów przenieść do PulseAudio w pokoju? A po co Network Manager?
  • Odpowiedz
  • 3
@fervi: w pracy w pokoju siedzi 8 osób, każda wysyła dźwięk do centralnego pulseaudio. Na serwerze pulse są dwie karty dźwiękowe do dwóch zestawów głośników.
W centralnym pulse jest moduł do klonowania dźwięku na dwie karty.

Hook do NetworkManagera jest po to, by ładował sinka kierującego dźwięk do centralnego serwera pulse, gdy jestem w pracy.
W przypadku połączenia do innej sieci, tunel jest wyłączany a dźwięk kierowany do lokalnej karty dźwiękowej.
  • Odpowiedz