Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki, chyba muszę się Wam pochwalić.

Ostatnio po zakończeniu związku(~10lat) wpadłem w mocy emocjonalny dół, dużo wam się żaliłem i feelsowałem. Czułem się jak #przegryw na 1/4 etatu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trochę się wziąłem za siebie i ogólnie czuje się lepiej niż np miesiąc temu. Nadal mam takie chwile - ale coraz rzadziej. Ale to czym chciałem się pochwalić to: Udało mi się z umówić z #rozowypasek, poznany przez neta - a nie jakoś prawilnie, ale zawsze coś.
Ciągle nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak ogarnąć podryw nie będąc z kimś chociaż w najmniejszym kontakcie.

Dzięki mirabelki i mireczki, że jesteście!

#smirk0content
  • 8
@isiowa: Dzięki
@sheilacooper: Chciałem, Cię pierwszą poinformować nawet ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@historiofil: Nieźle to by było jakby ostatni rok/dwa nie były stracone(żaliłem się już o tym). Co do wagi to mieliśmy zaplanowane, że zrzucam wagę po "pewnym momencie". Jednak plany się zmieniły i zacząłem sam. Zeszło mi z ~8kg przez ~3 miesiące, bardziej wpływ ma chęć ruszenia dupy niż sam związek.
Jeśli nie chcesz
@smirk0: #!$%@? z tym ja się spotykam od > miesiaca z dupeczko poznana na tinderze, uwazam, ze szukanie dupeczki w internetach jest szybsze i bardziej efeltywne + wiadomo, ze nie będę biegal za dupami na ulicy jak ekstrawertyk.