Wpis z mikrobloga

@dach: Co za debile, nie w ogóle nie ma ofiar. Może od marihuaen się nie umiera, ale prowadzi do wielu zaburzeń psychicznych i po długotrwałym paleniu robi z człowieka warzywo, które musi intensywnie myśleć przy najprostszym działaniu matematycznym. Od razu mówię, że wszystkie używki powinny podlegać depenalizacji.
@richirich: jaja sobie robiłem.

Jak ktoś pali w ilościach hurtowych, to jest debilem - nie z powodu marihuany, tylko bycia debilem - to tytułem małego wstępu.
Ciekawe jest to, że w większości badań nad szkodliwością marihuany, brakuje solidnych badań, gdzie testowano by specyfik na 2 grupach testowych. Zawsze porównuje się palaczy z niepalącymi, a to są z założenia dwie różne grupy ludzi i nie wiemy, czy ci, którzy zdecydowali się palić,