[bartula123]

Nareszcie przeszedłem #pillarsofeternity. Mogę też podzielić się refleksjami dotyczącymi tej gry.
Gra świetna, powrót do dawnych #crpg bez zbędnych bajerów w postaci grafiki, kombinacji ciosów i tym podobnych. Świetnie, że Obsidian wpadł na pomysł reaktywacji gatunku, bo dawno czegoś takiego nie było, prostota przede wszystkim, fabuła i wątki poboczne też niczego sobie, postaci też całkiem ciekawie napisane (team: Niezłomny, Matka, Aloth, Eder), a w dodatku ponownie można było wczuć się w świat. Całkiem dobrze było się przechadzać po Jelenioborzu, w płytówce, szablami i pistoletami (a jak!). Jednakże coś boli... Niedoścignionym ideałem, jak dla mnie, to #baldursgate 2. Kochany, poczciwy, z doskonałą fabułą. Kochałem, i nadal kocham tę grę. Nie zapomnę nigdy jak zarywałem nocki niszcząc kościeje i inne potworzaki, których wydaje mi się, było w bg2 więcej. Przykro mi to stwierdzić, ale Pillars- mimo tego, że to doskonała gra- jest grą, która nie sprostała zadaniu. Brakuje jej tego czego, tej magii (tzn. magię posiada, ale troche jej za mało).
Na plus:
+ wskrzeszenie crpg
+ broń palna
+ mechanika czarów
+ świetne klasy postaci
+ klimacik :)
Na minus
- kuźwa, a gdzie lisze????????????????????????????
- trochę za bardzo przekombinowana mechanika walki (dużo czynników/ statystyk)
- brak tego czegoś, tej wyjątkowości, twórcy się chyba za bardzo starali, a tak na prawdę stworzyli zlepek rpegów ;(
- no i brak pomysłu na detale (załączony obrazek)
GRA: 8/10

[rskk]

@bartula123: PoE miało drętwą fabułę, słabe dialogi + pusty świat. Te "opowieści duchów" zdecydowanie się nie sprawdziły, były nudne i nawet nie chciało się tego czytać.