[CyrekLax]

Wieczna beka z ludzi nie mogących się wyspać przez ćwierkanie ptaków.
Jeśli taki mały, rozkoszny skurczybyk jest Ci w stanie zepsuć dzień to jesteś zajebiście przystosowany do życia...

#pdk #ptaki ##!$%@?

[i.....k]

@CyrekLax: Nad moim pokojem zagnieździły się szpaki. Super sąsiedzi, znacznie lepsi niż janusz z krystyną warczący na siebie od rana, lepsze to od gnających za oknem pociągów, aut czy tramwajów. Ale sąsiadów-gołębi to nikomu nie życzę

[CyrekLax]

@iacek: No tak, gołębie to inna bajka. To cyganie wśród ptaków. Odgłosy nie przeszkadzają, ale zasranego balkonu nikt mieć nie lubi.

[Onde]

@iacek: @CyrekLax: Mnie w zeszłym roku, nad oknem zagnieździły się kawki. Czasem wnerwiające były, kiedy uruchamiały się nad ranem, ale ogólnie to bardzo fajne sąsiedztwo było... w przeciwieństwie do srok, których odgłosu zdzierżyć nie mogę, szczególnie jak zaczynają niekończący się koncert o 3 w nocy.

[claudio1]

@CyrekLax: akurat pod moim oknem są francowate sroki. Jak toto skrzecze... gdybym teraz zaliczał nocki na mirko, to ciężko by było przy tym dziadostwie usnąć.

Ale normalne śpiewające ptaszki to sama przyjemność słuchać.

[F.....k]

@CyrekLax: Tacy ludzie są fachowo nazywani #ornitofrajerzy. Mieszkam w samym centrum, przy ruchliwej ulicy i jeśli tylko notuje gdzies za miastem, to nie ma nic lepszego na sen jak ćwierkanie ptaków.
Jedynymi wyjątkami są wrony i sroki.