Wpis z mikrobloga

@NieMaZaCo: każdy mierzy wg swoich możliwości. Ja przebiegłem połówkę tempem 4:45, ale tysiąc osób miało lepsze tempo. Z drugiej strony dla mnie problemem jest rozróżnienie zielonego i pomarańczowego, wiesz jakie to jest wkurzające jak ludzie mówią że to silnie kontrastujące kolory?
@pilot1123: Ja rozumiem, sam na połówkę mam czas niemalże równo 1:34, ale nie w tym rzecz. Tutaj podobnie jest jak ze wspomnianymi kolorami. Do dodania tutaj wpisu zachęcił mnie post na FB, gdzie ktoś amatorsko prowadzący grupę biegową pisze, że zaprasza na 21km tempem umiarkowanym 5min/km lub słabym 6min/km. Tu moim zdaniem mamy już swojego rodzaju narzucanie swojej miary innym. W tym przypadku może ktoś miałby chęć wziąć udział, ale pomyśli
@NieMaZaCo: jak ćwiczysz, otaczasz się ćwiczącymi ludźmi, to patrzysz z trochę innej perspektywy. Oczywiście mógłby nazwać tempo "początkujące" albo "rekreacyjne", tylko czy nie jest to zbytnia poprawność? NightRunners?:D
@pilot1123: Moim zdaniem to nie zbytnią poprawność, jeżeli odbiorcami w znacznej części są zupełnie początkujący biegacze.
Biegam z NR :) Jednak ta rozmowa wynikła w kontekście innej grupy z małego miasta. NR nie mam nic do zarzucenia.
Jak mnie wkurzają osoby, które mówią, że np. tempo 5-6min/km to słabe tempo przy biegach >10km. Szczególnie jeśli większość odbiorców o takim tempie może tylko pomarzyć. Nie bądźcie takimi kozakami - zniechęcacie innych.


@NieMaZaCo: ale bez przesady, rozumiem focha gdyby napisał "albo jak ktoś jest lamą i frajerem to 6min/km"... choć nie, też nie rozumiem. Wspólne bieganie zawsze się dobiera jakoś pod kątem tempa, więc jeśli biegam szybko 4:30 a umiarkowanie