Wpis z mikrobloga

@AmonGoeth: Nidy nie zrozumiem tych ludzi. Jaranie się jakimiś gwiazdami znanymi z tego, że są znane, obczajanie kto w tym gronie z kim jest, kto komu obciągał, kto jest czyim byłym itp. to jest dla mnie przejaw #!$%@? o kilka poziomów gorszego od największych piwnicznych stulej walących konia do chińskich bajek. Z tą różnicą, że z niezrozumiałych powodów to #!$%@? jest powszechnie społecznie akceptowane, a w niektórych kręgach wręcz w dobrym
  • Odpowiedz
@DiegoCosta: ?? możesz wyjaśnić? bo ja myślałem, że Kanye najpierw pojawił się w showbiznesie przez muzykę, a nie przez to, że był egocentrykiem, który dorabiał sobie do celebryctwa graniem muzyki.
  • Odpowiedz
@aett: W sumie BratJuzew ma po części rację, bo muzyka jaką robi ten kajniłest to takie pierdy, że słuchają tego tylko kolorowi, albo mało inteligentni biali. Więc taki koleś podpada pod te wszystkie ploteczki kto jest czyim byłym, czy jutubowe pranki, ubrania prosto i walenie konia do drogich samochodów.
  • Odpowiedz